Wpis z mikrobloga

Historia z wczoraj. Moja teściowa jest chora na Alschaimera (zanik pamięci). Ogólnie przesrane mamy w życiu przez to na maxa. Ale czasami przez tę jej chorobę wynikają śmieszne rzeczy. Pojechaliśmy na cmentarz gdzie jest pochowany jej mąż (w samochodzie ja, żona, teściowa, córka (prawie 5 lat) i syn (2 miesiące). Teściowa nie czai że mamy syna. Zajechaliśmy na grób teścia. Moja żona zapala znicze a teściowa się patrzy na naszego syna i się pyta - a kto tu leży ? Moja żona była obrócona plecami i mówi - Twój mąż. A ona na to z całą powagą - w wózku ?

#heheszki #truestory
  • 34
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Moja babcia też na to choruje. Na poczatku zapominala o tym gdzie polozyla dana rzecz, zapominala nazw niektórych reczy.. Raz zapomniala, ze gotuje obiad i poszla do sasiadki a kuchnia ulegla spaleniu. Dobrze, ze akurat ktos wrocil do domu bo pozar udalo sie wcześnie ugasic. Choroba bardzo szybko postepowala. Do objawow z zapominaniem doszedl brak dbania o swoją higiene i zapominanie o swoich potrzebach fizjologicznych. Do tego ciagla agresja w stosunku do
  • Odpowiedz
Do tego ciagla agresja w stosunku do bliskich


@kmysza: też u mnie to było z babcią, pytała czy podgrzać obiad, odpowiadało się, że nie, człowiek nie głodny, to mówiła, a s--------j :) a za chwilę normalna rozmowa, raz postawiła czajnik bez przewodowy na kuchenkę gazową, włączyła i poszła do pokoju, dobrze, że ojciec akurat w domu był, przebudził się a tam czajnik roztopiony płonie o_O
  • Odpowiedz
@unstyle:W jakim stanie jest babcia teraz? Nasza jak jeszcze byla w stanie chodzic to chowala wszystkie swoje pieniadze w różnych miejscach bo się jej wydawalo, ze chcemy ja okrasc. Kiedyś w trakcie remontu znalezlismy kilka kryjowek... Ciezka jest ta choroba, nie tyle dla chorego co dla bliskich osob.
  • Odpowiedz
@Rusonaldo: moja ciotka, która z nami mieszkała też to miała, nie pamiętała naszych imion, ale za to potrafiła rozprawiać o swoim dzieciństwie spędzonym we Wilnie. Często też w środku nocy wstawała i wyciągała ubrania z szafy, wyraźnie czegoś szukając...
tych historii mam pełno, taka tragifarsa.
  • Odpowiedz
@zolwixx:

"za pół roku pewnie pojawi się u nas na stałe, to będzie wesoło"

Nie róbcie tego. Serio. Rodziny dwóch moich najbliższych przyjaciół wzięły babcię do siebie pod opiekę. Nic tak nie męczy psychicznie.
  • Odpowiedz