Wpis z mikrobloga

@Fazzy: Poza "ogrzewaniem" tych miejsc, zwłaszcza u różowych łoniaki mają za zadanie powstrzymywać infekcje grzybiczne.

O ile problem z przemrożeniem sobie tego i owego zniknął, o tyle patrząc po reklamach problem z grzybem tu i ówdzie wciąż występuje ;)
Poza "ogrzewaniem" tych miejsc, zwłaszcza u różowych łoniaki mają za zadanie powstrzymywać infekcje grzybiczne.


@valdo: to miało sens kiedyś, dziś mamy płyny do higieny intymnej, bieliznę chemicznie czyszczoną i te sprawy. dziś łoniaki nie są potrzebne, a czasem wręcz przeciwnie

a najlepsza i tak jest fajna "fryzurka"
Jeśli ktoś lubi czuć się zadbanym to uważam, że depilacja miejsc intymnych to jest podstawa. Oczywiście nie mam tu na myśli by całkowicie pozbawiać się włosków, no ale kto co lubi. Bardzo ważna jest higiena i to nie zwykłym mydłem, bo to można sobie tylko zaszkodzić. Trzeba zakupić specjalnie przeznaczone do tego kosmetyki, ja mam w swojej kosmetyczce żel i emulsję od provag