Wpis z mikrobloga

Mój kumpel to fanatyk ćpania. Pół mieszkania zaj*ne lufkami najgorsze. Średnio raz w miesiącu ktoś wdepnie w leżącą na ziemi rozbitą lufke i trzeba wyciągać w szpitalu szkło ze stopy. W swoim 22 letnim życiu już z 10 razy byłem na takim zabiegu. Tydzień temu poszedłem na jakieś losowe badania to baba z recepcji jak mnie tylko zobaczyła to kazała buta ściągać xD bo myślała, że znowu szkło w nodze.

Druga połowa mieszkania #!$%@? na strzykawkami, kartami bankowymi, opaskami xD itp. Co tydzień kumpel robi objazd po wszystkich dilerachw mieście, żeby skompletować wszystkie środki odurzające. Byłem na tyle głupi, że nauczyłem go into internety bo myślałem, że trochę pieniędzy zaoszczędzi na paliwie ale teraz nie dosyć, że je kupuje to jeszcze siedzi na jakichś Darknetach i tajnych forach dla ćpunów i kręci gównoburze z innymi przestępcami o najlepsze skręty itp. Potrafi drzeć mordę do monitora albo #!$%@?ć klawiaturę za okno. Kiedyś kumpel mnie wk
*ił to założyłem tam konto i go trolowałem pisząc w jego tematach jakieś losowe głupoty typu marichuanen zabija ludzi. Znajomy nie nadążał z kruszeniem mety na uspokojenie. Aha, ma już na forum rangę ĆPUN, za #!$%@? 10k postów.

Jak jest ciepło to co weekend #!$%@? pod most. Od jakichś 5 lat w każdą niedzielę wciągam tabake na obiad a kumpel pieoli o zaletach wąchania tego suchego gówna. Jak się dostałem na studia to ziomek przez tydzień #!$%@?ł że to dzięki temu, że wciągam dużo tabaki bo zawiera naturalne składniki roślinne i mózg mi lepiej pracuje.
Co sobotę budzi ze swoim znajomym sebą wszystkich znajomych o 4 w nocy bo hałasują skręcając jointy, krusząc kryształ itd.

Przy paleniu zawsze pie
oli o używkach i za każdym razem temat schodzi w końcu na Wydział do walki z Przestępczością Narkotykową, kumpel sam się nakręca i dostaje strasznego bólu dupy durr ściagają niewinnych, a sami piją wóde na służbie hurr, robi się przy tym cały czerwony i odchodzi od bongo klnąc i idzie czytać Wykaz środków odurzających i substancji psychotropowych żeby się uspokoić.

W tym roku sam sobie kupił na święta bongo. Oczywiście do wigilii nie wytrzymał tylko już wczoraj go rozpakował i ćpał w dużym pokoju. Ubrał się w ten swój cały strój reggae i siedział cały dzień przy tym bongo na środku mieszkania.

Gdybym mnie na długość ręki dopuścili do wszystkich dilerów w polsce to bym wziął i zapie**olił.
#pasta #narkotykizawszespoko - wcale nie #wykopjointclub
  • 5