Wpis z mikrobloga

@norivtoset: W takim razie jeśli się to ukierunkuje na rozwiązanie jakiegoś problemu naukowego, to można dokonać czegoś fajnego? Prawda to że potem coś zostaje i można się stać w tym czymś lepszym już na "trzeźwo"?
@roknasilowni: LSD to nie wywołuje halucynacji. Gdyby tak było każdy miał by takie same wizje. Tym czasem spektrum doświadczeń po spożyciu jest ogromne.

Jeśli chcesz się posiłkować w zgłębieniu problemu naukowego LSD moim zdaniem musisz być bardzo zaangażowany w realnym życiu w jego rozwiązanie. Według S.Grofa badacza substancji psychoaktywnych, doświadczenie jakie przeżyjesz po spożyciu LSD wybiera się dla Ciebie samo. I jest ono tym co w tej chwili jest dla Ciebie
@roknasilowni: Tak jak napisał @czterystaczterdziesciicztery - LSD pokazuje pozwala ci spojrzeć na swoje życie z zewnątrz, na problemy z innej perspektywy, dostrzec zależności których normalnie się nie zuważa itp. Co do naukowców, to co najmniej dwóch noblistów przyznało głośno, że dokonanie swoich odkryć wspomagali LSD. Ale to nie znaczy, że jak zjesz kwasa to zostaniesz noblistą ;) Jednak na pewno może ci to pomóc w nowym spojrzeniu na stare problemy, głównie
Pobierz kubako - @roknasilowni: Tak jak napisał @czterystaczterdziesciicztery - LSD pokazuje ...
źródło: comment_8PTY0wW7t1p6rR3yJUWT4Jg3lKn4oVvd.jpg
@roknasilowni: Moim zdaniem jest na to minimalna szansa o ile zapewnisz sobie odpowiednie warunki. Największe zagrożenie to to, że możesz zrobić sobie coś samemu, wiec jeśli ktoś Cię będzie pilnował po spożyciu to możesz być już całkiem spokojny. Działanie LSD polega również na intensyfikowaniu swoich ukrytych lęków czy emocji. Więc może to być przygniatające uczucie, ale dzieje się to po to abyś mógł te ciężkie doświadczenie zintegrować i się od niego
@czterystaczterdziesciicztery: tak, miałem epizod derealizacji w trakcie tripu ( nieprzyjemnie to brzmi) i wiedziałem, że był to kwas. Efekt po 2 godzinach od zarzucenia był tak powalający, że ignorując wizuale zacząłem nerwowo myśleć o objawach przedawkowania zamiast o sposobach na ogarnięcie badtripu, które w gruncie rzeczy dobrze znakiem w teorii i nigdy z nich wcześniej nie korzystałem.
Na końcu dostałem hydroksyzyne domięśniowo i poszedłem spać, a rano miałem ogromnego moralniaka: co