Wpis z mikrobloga

Dzisiaj w pracy obsługiwałam młodą Amerykankę. Standardowe pytania o drogę, przystanki, taksówki. Dziewczyna uśmiechnięta i bardzo miła. Wyciąga pieniądze by zapłacić, patrzę a tu "stare" (wycofane z obiegu kilkanaście lat temu) 50 złotych. Informuję ją o tym a ona wyjmuje 100 złotych też wycofane. Pytam skąd to ma, okazało się, że pan w taksówce wydał jej tymi starociami resztę. Zrobiło mi się tak głupio i smutno... #pracbaza #truestory #sadstory
  • 97
  • Odpowiedz
@depatry: Czytałem w jakimś artykule o podróżach po krajach 3 świata żeby tam uważać na taksiarzy chcących wydać nieaktualną walutą... smutne że u nas się tez to przytrafiło:/
  • Odpowiedz
@Kitzus: @depatry: To jest niestety częsta praktyka - i to nie tylko w krajach 3 świata, ale też w Polsce, na dużych włoskich lotniskach itd. Przykre, ale wielu taksówkarzy to straszni #!$%@?. Kiedyś jeszcze robili przekręty z jakimiś chorymi kwotami za przewóz, typu 300€ za przejazd z lotnistka do centrum Wawy.
  • Odpowiedz
@depatry: Kilka miesięcy temu pomagałem ogarnąć na dworcu pociągi starszej kobiecie z Argentyny (co tam się dzieje to jest jakaś pieprzona kpina, jeżeli chodzi o rozmieszczenie rozkładów). Również bardzo miła, uśmiechnięta i otwarta. Oczywiście wspomniała, że taksówkarz ją oszukał bo jechał dłuższą i dziwną trasą. Poczułem się wtedy tak samo zażenowany jak po przeczytaniu tej historii. Jak ja tych #!$%@?ów nienawidzę xD
  • Odpowiedz