Wpis z mikrobloga

Jesteś ambitny ? ciężko pracujesz i dużo się uczysz podczas gdy twoi znajomi imprezują ? Po wielu latach udaję ci się zostać kimś, zajmujesz wysokie stanowisko w dużej firmie. Ponosisz wielką odpowiedzialność i musisz myśleć cały rok naprzód. To bardzo stresująca praca, masz pod sobą mnóstwo ludzi i liczysz że zostaniesz wynagrodzony za te lata wyrzeczeń ? Dupa tam, lider partii Razem #!$%@? ci 75% podatku dochodowego abyś zarabiał tyle co twoi znajomi którzy się #!$%@? . To jest sprawiedliwość społeczna. #polityka #partiarazem #heheszki
c.....n - Jesteś ambitny ? ciężko pracujesz i dużo się uczysz podczas gdy twoi znajom...

źródło: comment_J6BsbDBVk3em5AzoKKkOXS7XtkXUarCw.jpg

Pobierz
  • 83
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@madry_i_mieciutki: A według Twojej logiki sam procent nie jest proporcjonalny? Ktoś tu chyba matematykę przespał. To może małe zobrazowanie: 10% * 1000 = 100, 10% * 10000 = 1000. Jak ktoś zarabia więcej to i tak oddaje więcej, cały czas proporcjonalnie, handluj z tym
  • Odpowiedz
@madry_i_mieciutki: Teraz przeczytałem, wcześniej starałem wytłumaczyć się to na podstawie matematyki. Matematyka nie kłamie, a że ktoś liczy od drugiej strony, na zasadzie ile procent wpływa a ile powinno, no to tak to sobie zdefiniował i tym próbuje wytłumaczyć nieproporcjonalny system podatkowy. Gdy ktoś kto zarabia więcej i płaci NIEPROPORCJONALNIE więcej podatku, to nie jest to system proporcjonalny od strony płacącego czyli obywatela, nie tak?
  • Odpowiedz
@no_czesc: To jest po prostu inne podejście do podatków. PIT nie jest jedynym podatkiem w kraju, są również inne. Jeśli przyjmujemy założenie, że każdy obywatel powinien płacić +/- podobne podatki procentowo do swoich zarobków to liniowy PIT zaczyna faworyzować dobrze zarabiających, którzy raczej nie wydają wszystkich zarobionych przez siebie pieniędzy na produkty opodatkowane VAT.

Nie popieram postulatów Razem, ale zwracam uwagę, że na podatki można również patrzyć całościowo.
  • Odpowiedz
@rzep: Jasne, rozumiem o co tu chodzi. Tylko ekonomia to dość skomplikowana dziedzina. Takie rzeczy jak krzywa Laffera, czy jak to się zwie, istnieją, a nie powinny jeśli myślimy w kategoriach większy podatek - większy wpływ. Warto pomyśleć o motywacji podatnika w przypadku gdy przekracza próg podatkowy. Jak dla mnie jest to sytuacja podobna do tej, gdyby na studiach oceny nie były w skali 50% - 3, 60% - 3.5,
  • Odpowiedz
Takie rzeczy jak krzywa Laffera, czy jak to się zwie, istnieją, a nie powinny jeśli myślimy w kategoriach większy podatek - większy wpływ.


@no_czesc: Zgodnie z badaniami Krzywa Laffera zaczyna działać (tj. wpływy zmniejszają się wraz ze wzrostem podatków) dopiero od podatku na poziomie 70%.

Poza tym jestem skłonny stwierdzić, że osoby więcej zarabiające kupują więcej droższych rzeczy płacąc tym samym więcej VATu, a resztę pieniędzy być może odkładają na jakieś
  • Odpowiedz
Owszem, wydają więcej na VAT, ale nadal rzadko kiedy wydają całe pieniądze. Resztę często inwestują np. w akcje, albo odkładają, ale to nadal oznacza, że się bogacą.


@rzep: To chyba dobrze, że się bogacą. Myślę, że łatwiej zacząć nową inwestycję gdy posiada się jakiś kapitał. Może być też tak, że wykupione przez kogoś akcje pozwalają na rozwój firmy która je wyemitowała, a w konsekwencji firma ta płaci więcej podatków.

Po prostu - jeśli założymy, że np. każdy obywatel powinien zapłacić 40% swojego dochodu w podatkach (PIT, VAT, akcyza, gruntowy itp.) to może się okazać, że im niższe zarobki, tym ta osoba płaci procentowo więcej podatków, bo wydaje np. 90% zarobionych przez siebie pieniędzy, a nie 20%, jak osoba zarabiające
  • Odpowiedz
@KrzysiekRZ: No spoko, nie dojdziemy do konsensusu. Mam tylko nadzieję, że zdajesz sobie sprawę, że gdyby całe społeczeństwo miało takie podejście jak Ty to również o Ciebie, Twoją żonę i dzieciaki nikt nie dałby #!$%@? jeśli znaleźlibyście się na ulicy i żarli gruz.
  • Odpowiedz
To chyba dobrze, że się bogacą. Myślę, że łatwiej zacząć nową inwestycję gdy posiada się jakiś kapitał. Może być też tak, że wykupione przez kogoś akcje pozwalają na rozwój firmy która je wyemitowała, a w konsekwencji firma ta płaci więcej podatków.


@no_czesc: Może tak być, ale nie zmienia to faktu, że ta osoba płaci mniej swojego dochodu w podatkach od osoby biednej.

Naturalną rzeczą jest to, że gdy zarabiamy więcej, więcej możemy odłożyć, bo koszty życia niekoniecznie muszą iść w parze z wyższymi zarobkami. Ktoś może dalej mieszkać w starym mieszkaniu mimo wyższej pensji. Z drugiej strony ktoś może żyć ponad stan i posiadając wysokie zarobki wydawać prawie całą pensję. Czy to jednak oznacza, że mamy karać kogoś, kto postarał się swoim wysiłkiem by zarabiać więcej, aby nie móc sobie na to pozwolić? Moim zdaniem do działania bardziej napędza fakt, gdy dostajemy nieproporcjonalnie więcej w stosunku do wysiłku, a demotywuje gdy dostajemy nieproporcjonalnie
  • Odpowiedz