Wpis z mikrobloga

@ThePawel: ja zawsze mialam miesiac zajec, a pozniej ziomek sie zajmowal 100000 awarii w szkole i siedzielismy na necie po 2 godziny w tygodniu... nauczylam sie bardzo podstaw htmla, przez rok. pozniej przez rok bardzo podstaw animacji (chyba we flashu - nic juz z tego nie pamietam).
Co ciekawe, jak odwiedziłam lo po 2 latach to się dowiedzialam, ze facet od infy ma kuratora na glowie, bo jakas dziewczynka sie poskarzyla
@pesia: To ja miałem lepszą akcję. Gość bardzo chciał nas uczyć c++ i nasza grupa ogarniała itp. Ale ta druga nie słuchała jego poleceń i wszyscy włączyli cs'a. My mieliśmy 2h po nich przychodzimy na zajęcia, a nauczyciel nic nie mówi. Pytamy go co robimy, co odpalać itp. A on milczał ze łzami w oczach. Przez 2h się do nas nie odezwał. Potem się okazało, że mu odbiło, bo ta poprzednia