Wpis z mikrobloga

@ninakraviz: Bo nic innego nie zastąpi mi fazy, którą daje DXM. Gdy MXE jeszcze było legalne, to brałem, bo było najbliżej DXM, ale to też jednak nie to samo. Czasem zarzucam, jak Ty to ujęłaś "konkretne rzeczy", a czasem DXM, bo lubię. Jestem dorosły, sam się utrzymuję i stać mnie, żeby nawet raz w miesiącu wydać te 200-300zł na ćpanie. Ale lubię DXM to wydaję 15.
@NieUsune: ktoregos razu waliłem po 20-30 tabsów(chuderlak jestem), a ktoregos razu po 12 myslalem ze sie przekręce. Od tamtej pory (4 lata chyba) zarzucilem raz dyszke i było w sumie git. Także nie wiadomo jak to z tym jest raz tak a raz tak :< chyba, że tylko ja tak mam.