Wpis z mikrobloga

@Ruler:

Tania? xD Ta klitka kosztuje 650zł xD za 400 złotych już można znaleźć warunki dla człowieka


Tania może w lato. Weź mieszkaj w czymś takim w zimę. Ciekawe jak tam wygląda kwestia ogrzewania, bo coś mi się zdaje, że bez własnej farelki ne da się tam wytrzymać.
  • Odpowiedz
@parasolki: dokładnie, gdyby nie trochę zawyżona cena i ten prysznic to całkiem spoko mini-mieszkanko. Co najważniejsze bez współlokatorów. Poza prysznicem i być może drogim ogrzewaniem całkiem fajna opcja dla studenta :)
  • Odpowiedz
@kotte: 650zł to zawyżona cena? W Gdańsku tyle kosztuje tani pokój, bo czasem jest i 800zł za coś fajniejszego, a kuchnia i łazienka dzielona. Podejrzewam, że we Wro ceny podobne, tylko trzeba by było trochę zainwestować, żeby to ładnie ogarnąć, a jak ktoś ma kasę to nie będzie się pchał w takie coś. Największy minus to lokalizacja kioskowa i to okno, bo tego nie zmienisz :P

edit : myślę, że
  • Odpowiedz
@xbonio: miałam koleżankę, która mieszkała za taką cenę w krk (nie wiem czemu nie dostała akademika, wydawała się dosyć biedna). Opiszę warunki: 10 osób na chacie, po 3 w pokoju, w zimie zimno w c--j bo jakieś stare okna, do łazienki praktycznie się nie można dopchać ;-) Kuchnia tak samo. Możecie sobie wyobrazić jak od tej koleżanki pachniało, czy co ona jadała ;-)
  • Odpowiedz
@parasolki: zawyżona cena jak na brak prysznica (nie mów mi, że tam się da umyć - chyba siedząc na kiblu), tylko słuchawka prysznicowa może skutkować tym, że wkrótce pojawi się pleśń w "mieszkaniu" - poza tym mieszkanie przy ziemi, więc będzie dosyć chłodne. Podejrzewam, że za ogrzewanie w miesiącach zimowych wyjdzie +200 zł (albo będzie się zamarzać), 850 zł to już nie taka fajna cena, licząc brak prysznica. Poza tym
  • Odpowiedz
@kotte: Ano prawda, zlewu i pralki nie ma, nie zauważyłam.

Ale łazienka ma potencjał. W miejsce toalety - brodzik z kabiną albo zasłonką, toaletę pod zlew - woda z mycia rąk do spłukiwania = oszczędność. Wiele mieszkań ma takie rozwiązania. Dalej. Docieplić podłogę i ściany, w "pokoju" antresola mocna, telewizor na ścianę, mamy kanapę i łóżko w jednym. Pod spodem małe biurko - jak ktoś ma laptopa - super, szafę pod samą anresolę, dookoła nad głową szafki - wszystko się zmieści. Dalej. Rozkładany blad "aneksowy", pralka, na pralce blat, 2-4 palniki, i jakieś szafki pod sufitem. No da się. Ale jak wyżej - jak kogoś stać na zrobienie czegoś takiego to nie będzie się pchał w to, tylko znajdzie coś lepszego. :P
Ale 2-3m^2 zrobiłyby już spory plus do tej klitki. Z resztą - studenci mają gorsze warunki w akademiku często :D
Nie mam dobrej wyobraźni przestrzennej żeby to zwizualizować, ale podejrzewam, że od biedy zmieści się mała zmywarka, nad zmywarką umywalka.
Ciekawe ile taka klitka
  • Odpowiedz
@parasolki: wiem, ale nie inwestowałabym tyle w czyjeś mieszkanie - taniej wyjdzie dopłacić stówę i żyć w lepszych, gotowych warunkach. Co do akademików - to szczerze nie byłam w żadnym, w którym byłby gorszy standard. Plusem było lanie wody ile się chce, minusem dzielenie kuchni na wiele osób.
Co do ogrzewania - tak, jak masz centralne to koszt jest niewielki, ale np. elektryczne to już koszty mogą dojść i do
  • Odpowiedz
@multikonto2: nie mówię, że na 100% tak jest, ale większość się nie p------i i nie daje fałszywych cen - bo po 10 telefonach i rezygnacji z obejrzenia mieszkania, jak się usłyszy cenę, właściciel zazwyczaj sam idzie po rozum do głowy i pisze właściwą cenę.
  • Odpowiedz
@kotte: w ogłoszeniu jest, że ogrzewanie centralne :P

nie no, remontowanie czyjegoś to kpina jakaś, chyba, że się spisze umowę jakąś, że odciągną koszty remontu w połowie od czynszu, albo coś, żeby się zabezpieczyć. Poza tym lepiej zbierać i odkupić partycypacje za 50k niż wydać połowę tego na remont, albo wziąć mały kredyt.
  • Odpowiedz