Wpis z mikrobloga

@SynGromu: warunki możliwe jak najlepsze, dzielnica w zasadzie bez znaczenia byle by dobrze skomunikowana. Nie chodzi mi o jak najtańszy pokój, znudziło mi się mieszkanie samemu po prostu dlatego chętnie zamieszkał bym z imprezującymi studentami ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@wonsz_smieszek: Akademik to juz przesada :D pisałem że interesują mnie możliwe jak najlepsze warunki.
@przegryw69: hajs to nie problem, problemem jest fakt że nigdy z nikim nie wynajmowałem mieszkania i zastanawiam się jak to będzie ( ͡° ͜ʖ ͡°) Hej przygodo!
Myślicie że w październiku będzie szansa coś znaleźć? Zastanawiam się czy nie wynająć większego mieszkania i znaleźć 2-3 współlokatorów, może to jest jakieś wyjście
@aka_wannabe: w ostatniej opcji może się nawet bardzo opłacać ;) W październiku wszyscy będą z nożem na gardle. Musisz zrobić casting i wybrać najlepszych chlorów (dowolnej płci). Sam nie mieszkałem ze współlokatorami, ale mój #rozowypasek tego doświadczył. Znikające żarcie z lodówki, każdy ma swoje talerze, gary itd. to standard, chociaż zdarzają się wyjątki :)
@aka_wannabe: Wraz z opłatami to zwykle w granicach 650-900 zł, poniżej tego nie dostaniesz raczej jedynki w przyzwoitym standardzie i lokalizacji. A dwuosobowy - mniej więcej 400-600 zł.

chętnie zamieszkał bym z imprezującymi studentami ( ͡° ͜ʖ ͡°)


Jesteś masochistą?
@aka_wannabe: "Patologia" to może być dobre słowo. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ogólnie polecam mieszkanie ze współlokatorami, nawet studentami, ale takimi w miarę ogarniętymi. Od szalonych studenciaków lepiej trzymaj się z daleka.
@aka_wannabe: No są różne przypadki. Niektórzy nie imprezują w domu, ale nie sprzatają i produkują tony śmieci, których nie wynoszą, inni imprezują w domu, ale sprzątają po sobie, a jeszcze inni imprezują w domu i nie sprzatają. Każdy Ci wciśnie kit jaki zechce. Naprawdę trzeba mieć szczęście, żeby trafić na spoko ludzi. Zresztą pamiętaj, że sprzątanie to również zakup środków czystości, a nie kazdy o tym pamięta i nie kazdy wie