Wpis z mikrobloga

@SeQQ: @Billybob: na nic nie jest za późno. Najpierw walisz do rodzinnego, on może ci dać maksymalnie na miesiąc. Później idziesz do specjalisty. Tak możesz jechać pół roku. Zwolnienie możesz donieść do 6 dni od zwolnienia.
Z teco co słyszałam, jeżeli okres wypowiedzenia już minie, a zwolnienie dalej leci, to ZUS wypłaci odpowiednia kwote za okres kiedy juz umowa nie obowiazuje. Ale niech mnie ktos potwierdzi, bo specem nie jestem.

Łatwo też na korzonki dostać, sprawy z kręgosłupem ;)
@dr_zajac: ale kiedy ja dokladnie tak zrobie, tylko na okresie wypowiedzenie musialbym chodzic do tej pracy jeszcze 2 tygodnie żeby "siedzieć na dupie" a wolałbym poszukać pracy z domu i na ewentualną rozmowe iść ez bez kombinowania.
@SeQQ: masz 14 dni żeby zacząć chorwać, l4 nie bierz odrazu na całość. Ugadaj się, żeby brać na 14 dni.
7 dni masz na wysłanie, liczy się data stempla, czyli dochodzą kolejne 2-3 dni na poczcie, zanim zus obrobi i ewentualnie ci wysle wezwanie na komisje to ci sie zwolnienie skonczy. Bierzesz kolejne na 14 itd. Wszystko po to, ze gdyby zus ci zakwestionowal wyplate swiadczenia bo jakims cudem zdaza cie