Wpis z mikrobloga

#atencyjnyrak Dzisiejsza chemia bardziej straszyła, niż utrudniała życie. Wlew 3 cytostatyków (BEP) i elektrolitów trwał w sumie dobre 5 h, ale nawet kiedy szła cisplatyna czy bleomycyna (w rzadkich reakcjach odczyn wokół wenflonu i gorączki). Tylko 30x wizyta w WC z wysikiwaniem tego barłogu i produktów rozpadu #!$%@? lekko upierdliwa, póki byłem podpięty (patrz foto). Ale podobno początek większość ma dobry.

Najważniejsze: był jeden mirek "po" z odwiedzinami, opisał całe swoje leczenie i generalnie nie miał zbyt wiele komplikacji. Dzięki chłopie!

Zobaczymy jak ranek, ale sąsiad z dłuższym stażem też jakoś ogarniał (a ma już ostatni cykl).

Dzięki za wsparcie i wypokowy humor, pomagają. Będę pisał na bieżąco, żebyście się badali.
##!$%@?
marcobolo - #atencyjnyrak Dzisiejsza chemia bardziej straszyła, niż utrudniała życie....

źródło: comment_dCiqSx44EW16nHvl7zd6dsd6Y04gfPm8.jpg

Pobierz
  • 81
Żyłom na stany zapalne pomaga żel z hydrokortyzonem a drożność poprawi smarowanie na noc maścią/ żelem z kasztanowca (lubi brudzić). Na ewentualną palącą całymi nocami zgagę polecam mleczko Maalox:) W moim przypadku te specyfiki znacznie podniosły "komfort życia" podczas chemii programem BEP. Powodzenia kolego!
@ptk_: ja mam furosemid standardowo na koniec chemii i chyba jeszcze w trakcie w drugich eleketrolitach, więc pięknie leję jak najęty, a że piję bardzo dużo, to wizyt w wc miałem wczoraj ok 20-30
@Ktoszczak: 31 lvl, obok kolega młodszy o 4 miesiące. Generalnie nasieniaki mają max zachorowań w przedziale 20-40.
@prosile: COI w Wawie, co ma dwa plusy: 1) lekarze mają spore doświadczenie i dobre opinie (i widać
@pokey: przy jądrach po prostu regularnie się macać w poszukiwaniu dziwnych guzków (nie mylić z "okablowaniem", jest go całkiem sporo), albo bólu bez powodu. W razie wątpliwości USG jądra, plus badanie markerów: AFP, beta-HCG (uwaga, marihuanen zawyża wynik, lepiej nie palić z tydzień przed oddaniem krwi do badań), LDH. Wszystkie trzy wyjdą prywatnie ok 60 orenów max, ale jak urolog na USG coś zauważy, to da skierowanie.
@prosile: tak, znów standardowy przy nasieniaku program BEP (ja mam trzy cykle po 21 dni, 3 pierwsze dni BEP/EP, potem co tydzień tylko bleomycyna). Spora część znosi bardzo dobrze, ja póki co bez wpływu na samopoczucie, więc jestem optymistą (co, jak wiadomo, zwiększa szansę na podtrzymanie stanu rzeczy).
@prosile: przeszczep nie, przy nasieniakach jest luz, z reguły jedna seria i tyle (95%+ bez zdarzeń w ciągu 5 lat). BTW mogę pomóc jeśli u Ciebie planują przeszczep, dobre kilka lat siedziałem w doborach dawców współpracując z fundacjami i rejestrami, także jestem mocno w temacie. Wiem, ze bleo jako jedyna nie uszkadza szpiku.