Wpis z mikrobloga

@Wulfi:
Jeśli już miałbym wydać kilkaset dolarów na jakiegoś komisza, to tylko w formie tradycyjnej pracy.
Przynajmniej taki obrazek można sobie gdzieś powiesić ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@oficer-prowadzacy: Tu jeszcze chodzi o możliwość dyktowania szczegółów. Ile razy znalazłeś w sieci rysunek który byłby idealny gdyby nie... coś tam? Jak płacisz to możesz wymagać a to też się liczy.
  • Odpowiedz
@AdireQ:
Niby tak, ale jest wiele ładnych prac i częściej widuję prace które mi się podobają niż prace "ale coś tam" ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Poza tym jak ktoś jest ogarnięty w PS, to zawsze może coś poprawić, a w pracach tradycyjnych nie ma tego typu możliwości, dlatego jest je trudniej zrobić, ale jednocześnie bardziej to mi się podoba.

  • Odpowiedz
@oficer-prowadzacy: Czyli kupujesz świadomość unikalności. Też coś w tym jest, sam zbieram stare scalaki. Akurat w rysunkach #furry bardziej niż forma interesuje mnie treść ( ͡° ͜ʖ ͡°). Mam nawet taką manie żeby pozbierać rysunki zawierające najciekawsze moim zdaniem cechy postaci i sklecić z tego idealną hybrydę.
  • Odpowiedz
@oficer-prowadzacy: I w sumie to stąd też bierze się mój najsilniejszy argument przeciwko homo. Byłbym hipokrytą krytykując ich za styl życia i preferencje. Ale jak widzę przepiękną postać z idealną anatomią i okazuje się że autor rysuje tylko #gfur to moja nienawiść jest całkowicie uzasadniona! Nic tylko zatłuc!
  • Odpowiedz