Wpis z mikrobloga

@Papercat:
Pierwsza i druga część to były nieco inne gry.
Pierwsza to typowy RTS. Masz jakieś zasoby, zabezpieczasz złoża, budujesz armię itp. Grało mi się w to całkiem nieźle, szczególnie dlatego, że była dostępna cała masa BARDZO różnych ras i wszystkie całkiem nieźle zróżnicowane.
Druga to próba odrzucenia budowania bazy, co moim zdaniem skończyło się dość słabo. Nasi wojownicy bez problemu wycinali hordy przeciwników, walka z bossami sprowadzała się do tego,
@Papercat: Dość mocno się różnią, druga była za łatwa, ale miała umiarkowany pierwiastek rpg a na bezrybiu i rak ryba. Multi do DoW2 jest zupełnie inne niż kampania a próg wejścia wysoki, więc u mnie kończyło się ciężkim laniem.
Pierwsze dwa dodatki do jedynki podobały mi się bardziej niż do 2ki, w Soulstorm jeszcze nie grałem, mógłby ktoś ( @NostalgicznyPasterz @MichaelP )w skrócie napisać, czemu jest tak krytykowany?
@NostalgicznyPasterz: bardzo dobra odpowiedź. Mnie najbardziej dobiła powtarzalność misji z podstawki. Nie pamiętam dokładnie, ale zdaje mi się, że w dodatkach było już lepiej.

@Ucho_van_Gogha: bardzo podobało mi się multi w DOW2. Było intensywniejsze, trzeba było szybciej reagować, ale wciągało jak cholera.