Wpis z mikrobloga

Mirki, dlaczego nie może być normalnie, tylko ze skrajności w skrajność.
W czerwcu się obroniłem na #chemia i od tamtej pory pracuję w chemicznym korpo w #warszawa. Praca raczej nie jest jakaś bardzo wymagająca, po godzinach nie zostaję raczej, nie muszę o niej myśleć w domu, przynajmniej jest związana z wykształceniem.
Jako że nie było wiadomo czy dostanę kolejną umowę to zacząłem rozsyłać CV. No i bum, wczoraj o 9 zadzwonili z firmy, która zajmuję się czymś bliskim mojej specjalizacji ze studiów, no i umówiłem się na rozmowę. Są tylko dwa duże problemy: musiałbym się przenieść do #zielonagora i kupić auto, bo byłoby potrzebne do pracy. O 11 wpada manager do labu, że jednak okazało się, że jest możliwość, żeby przedłużyć umowę o kolejne trzy miesiące.
Przyzwyczaiłem się już do wawy, mam w miarę tanie mieszkanie, do domu pociągiem 5 godzin a nie 15 jak miałbym z zielonej góry, trochę znajomych.
Jak szanowne mirki się na to zapatrują? A myślałem, że od października będę wreszcie miał trochę wakacji. #gorzkiezale #pracbaza #mampytaniemozemadremozeglupie
Pobierz wwojtus2304 - Mirki, dlaczego nie może być normalnie, tylko ze skrajności w skrajność...
źródło: comment_jAJQFsWNTSBg0G4YspjbTFSoLaDnGWaT.jpg
  • 43
@wwojtus2304: Pamiętaj, że w ZG koszty utrzymania są mniejsze ;) Dlatego póki co zostaje tutaj, zamiast wyprowadzić się np. do Wrocka, czy Poznania. Choć ostatnio dostałem ofertę pracy z Wawy - 100 zł/h netto, ale w formie B2B. Tutaj mógłbym się przeprowadzić :D
@wwojtus2304: to zależy czego oczekujesz od życia. Do zielonej sprowadzają się tylko emeryci na starość albo już rodzinka z dzieckiem która chce spokoju ( ͡° ͜ʖ ͡°) Kompaktowe i ekonomiczne miasto, ale przed trzydziestką to lepiej nie.
@wwojtus2304: A pomyślałeś co będzie znowu za 3 miesiące? Tzn. czy menago wpadnie i zaproponuje kolejne 3, czy może pól roku. Auto przyda ci się na pewno, czy będziesz w Zielonej czy Wawie. A tanie mieszkanie, to będziesz miał właśnie w Zielonej Górze. Osobiście proponuję podliczyć na kartce bilans zysków i strat, w końcu to Twój biznes.
@wwojtus2304: dla rdzennych mieszkańców "starej" Zielonej Góry - w sumie żadna różnica. Jak jadę gdzieś do mniejszej miejscowości, to mi nie robi różnica, czy to jest miejscowość, czy dzielnica miasta.