Wpis z mikrobloga

Nie wiem czy wszystkim zawołałem. ;p
Chodzi o ten wpis

Zareczyny się udały. Pojechaliśmy do Krakowa. Pochodziliśmy sobie po Rynku Głównym, potem Wawel, spacer wzdłuż Wisły. Obiad w restauracji.
Potem się już bardzo ale to bardzo stresowałem bo musiałem to w końcu zrobić :p już od czwatku czułem bóle w brzuchu ze stresu ;p
Po obiedzie w restauracji poszliśmy znowu na rynek. Kupiłem kwiaty, róże. Poszliśmy w ustronne miejsce i się oświadczyłem przy ławce w parku. Ona siedziała a ja klęczałem. Dałem jej kwiaty i pierścionek ;p
Było niesamowicie :)

Niestety pierścionek za mały. Dopiero za 2 tygodnie rozowy bedzie mogl sie pochwalic ;p
Nie robie pokazmorde ani pokazrozowegopaska. Chce pozostać anonimowy.
Może ślubne wstawimy xD
Ps. Ślub i wesele za 2 lata.;p
#zwiazki #zareczyny #slub #oswiadczyny #pozytywnie #pierscionek
kopek - Nie wiem czy wszystkim zawołałem. ;p
Chodzi o ten wpis

Zareczyny się udał...

źródło: comment_hXrPfMMe9WbaaTnRBK8yzg2Bk9kKjKby.jpg

Pobierz
  • 240
  • Odpowiedz
@mala_mi_123: oczywiście zgadzam się z Tobą, że oświadczyny nie powinny być planowane! Ale nie to miałem na myśli, może nie do końca dobrze wyjaśniłem o co mi chodzi. Skoro już mu powiedziałaś (może nawet i w żartach), że ma się oświadczyć by Cię zaskoczyć - to znaczy rozmawialiście wcześniej o oświadczynach - czyli same oświadczyny nie były dla Ciebie niespodzianką czy zaskoczeniem. Oczywiście nie znałaś dnia ani godziny, ale przecież doskonale
  • Odpowiedz