Wpis z mikrobloga

#vilgeezwiedzajaponie #japonia #podroze #podrozujzwykopem #ulrop #azja #couchsurfing #vilszkocja

Rano wstałem, pożegnałem się z Ryojim i jego rodzicami i poszedłem z moimi rzeczami na dworzec. Korzystam po raz któryś z zamykanej szafki gdzie upycham torbę, biorę podręczny plecak i znów na Shinkansen. Tym razem moim celem jest Kamakura gdzie znajduje się posąg Wielkiego Buddy wykonanego z brązu. Podroż mija szybko i po dotarciu do miasta wybieram się spacerem pod posąg. Trzeba przyznać, że robi wrażenie. Posąg jest pusty w środku i można tam wejść. Odwiedziłem kilka straganów i zakupiłem pocztówki i breloczki :). Zaczepiła mnie tutaj także młodzież która płynnym angielskim robiła ankietę o turystach. Była to chyba jedna z niewielu okazji gdy mogłem pogadać z kimś w Japonii bez problemów z komunikacją.

Spacerem wracam z powrotem na stację i odnajduje kilka innych mniejszych świątyń w bocznych uliczkach, a skoro czas mam to wchodzę do każdej z nich. Jest bardzo zielono i na szczęście nie jest tłoczno :)

https://goo.gl/photos/nSXCxJ8EDDMCfYGG7
https://goo.gl/photos/J5gnzrMLg7DTiavA9
https://goo.gl/photos/sXBMA1EdcNoEuJbb9
https://goo.gl/photos/MmX615PBMLSqdYtM9

Spędzam w Kamakurze pół dnia. Wracam do Tokio do mojego hotelu Ace Inn i wybieram się jeszcze do centrum. Chodzę uliczkami i upajam się tym miastem, ponieważ jutro już będę musiał je opuścić. No ale mam jeszcze cała noc :)
vilgee - #vilgeezwiedzajaponie #japonia #podroze #podrozujzwykopem #ulrop #azja #couc...

źródło: comment_xGlLCUXReglXuUW7Z0KAv10P3ciTe0j2.jpg

Pobierz