Wpis z mikrobloga

W nawiązaniu do jak to mirek Shadowsof2 mówi o Polakach na #emigracja

wrzucam mój komentarz; dodam go oddzielnie (jako, że po a) mogę a po b) uważam, że powinien znaleźć sie jako oddzielny wpis)

Do @shadowsof2:

a wam odpowiadam bo sie podpisaliście pod tym. @Soultronik: @c4-pl-: @cebulowa_zydomasokomuna:

Część właściwa.
---------

Proszę Was odróżniajcie "Dorobkiewiczów" i "Zostających" emigrantów z chęcią zostania na dłużej.

dorobkiewicz nasz mirek @dawid-rams - 60h samo się nie zrobi; ale 500funtów tygodniowo samo sie nie zarobi, gdzieś tam pisał - że kiedyś otworzy własną firmę w Polsce. Nie miej mi tego za złe :)
z chęcią zostania na dłużej np. @sorek (wiele razy deklarował, wspominał i mam nadzieje - że nie zmieni zdania) czy nawet ja.

jako, że autor nie ponumerował tego logicznie to podzielę wypowiedź na (część 1 i część 2) edit: dodałem pełne.


Ad1. 1
A o czym ludzie mają gadać? Polacy zawsze i wszędzie będą gadać o kasie czy to w Polsce czy zagranicą. Da innych jest to szczyt odłożyć 1k funtów miesięcznie dla drugich 100funtów. Sam zresztą pisałeś, ze udało Ci się odłożyć tyle a tyle pracując w kuchni, że nie masz kasy by wyjechać itp. że kupujesz na amazonie bo taniej itp. Nie urywajmy 98% społeczeństwa wyjechało za Polską granicę tylko i wyłączenie dla K-A-S-Y reszta, bo miała wyroki albo musieli spieprzyć z Polski.


Ad1. 2
patrz Ad1.1


Ad1. 3
A czemu by nie? Widzisz cos to wrzucaj. No chyba do tego służy internet. Sam wrzucam ciekawe (w moim mniemaniu) fotki na mirko + fb i inne konta. Jeżeli komuś to nie odpowiada zawsze można wyfiltrować takie wiadomości. Sam zawsze nagradzam wycieczki znajomych czy to "dobrym słowem" czy wirtualnymi plusami/lajkami. Jeżeli chwalę się swoim sukcesem to czemu mam być piętnowany?


Ad1. 4.
patrz Ad1.1 + Ad1.3


Ad1. 5.

I tutaj masz racje, wielu ludzi sie zasiedzi w jakimś miejscu i powinni zmienić pracę ale tylko i WYŁĄCZNIE jak mają ochote na to. Do Ad1.1. warto dodać, że drugim powodem polaków przy wyjeździe jest chęć stabilizacji. Dużo osob nie lubi zmian, większość lubi swoją pracę a jak jej nie lubi to ma wystarczając ilość gotówki i po prostu im starczy. Tak starczy, że nawet nie uczą się jezyka angielskiego w większym stopniu niż wymaga tego praca. Jeszcze jedno zbyt częsta zmiana pracy też nie popłaca, jeżeli w jakikolwiek sposób chcesz się rozwijać im dłuższe okresy bycia (nawet w gówno pracy) są nagradzane przez pracodawcę. Wydaję mi się; "że sterujesz się gówno widziałem gówno wiem" - albo aktualna Twoja praca nie wymagała pokazania CV. W moim aktualnym CV mam jedną pracę gdzie pracowałem 5 mc. I parę razy dostałem pytanie "Dlaczego zrezygnowałeś? Przecież awansowałeś" z naciskiem czy nie #!$%@? Ci aby przez przypadek?


Ad2. 1

#!$%@? jest większe wśród brytyjek, może tego nie wiesz, bo nam polskim mężczyżną ciężko tego "zasmakować". Jesteśmy dalej postrzegani jako (szczególnie to młode pokolenie 20 - 30lat) synowie hyudralików lub sprzątaczek. A sami najprawdodpobniej pracujemy na magazynie lub przy jakieś taśmie na pakowaniu ciastek. W Polsce panuje komunizm i wszystko jest szare. To, że angielka "da" to nie znaczy, że się zwiąże z polakiem.
Polki tez są bardziej rozwiązłe, bo mogą. Dlaczego mogą? bo najcześciej wyjechały z małych miasteczek, chcą poimprezować i poużywać życia. Faceci to samo, bo kto nie korzysta z okazji?


Ad2. 2

100% prawdy.


Ad2.3

ad.1.1 + ad1.5


Ad2. 4

Nie bije się ze szkotami jak juz to z nimi idę na browara i opowiadamy sobie sprośne kawały, smiejemy się z irlandczyków, stereotypów szkotów i to że każdy szkot ma wytatuowane na piersi flagę Szkocji + napis "I hate Queen". Kolejnymi #!$%@? jest to; że Polacy są smutni i każdy urodził się na ringu albo walczy MMA. A na siłowni to 60% Polacy 20% Litwini/ruscy a reszta to Szkoci.

#emigracja #emigrujzwykopem #pstoprawda #taktowidze
  • 16
@innv: A ja się zapytam CO #!$%@? ZŁEGO W PRACY NA MAGAZYNIE?

Ja pierdziele, na magazynie można zarobić i £9-11/h, po czym wracasz do domu I MASZ #!$%@?, możesz sobie grać, śpiewać, uprawiać sporty ekstremalne i BYĆ SOBĄ. Czy dla większości z was serio nie istnieje życie tylko w pracy? Tylko kariera? Tylko #!$%@? w niej?

Ja tam mimo wszystko ciesze się jeśli mogę przyjść do pracy, zrobić coś za co
@c4-pl-: myślisz tak? wielu jak juz tutaj zostało na okres 5 lat - składa dokumenty o paszport i obywatelstwo. Dużo tych "zostających" nie odnajdzie się w Polskiej rzeczywistości. Lubie podróżować i uwierz, że lepiej mi było podróżować z Brytyjskim paszportem niż Polskim.

@sorek: dlatego napisałem

powinni zmienić pracę ale tylko i WYŁĄCZNIE jak mają ochote na to.
@Soultronik: A czemu by nie? Lubię robić zdjęcia i chwytać dobry kadr. Uwielbiam latać samolotami i podróżować w miejsca mniej lub bardziej turystyczne. Jaram sie tym, że mogę zobaczyć piękny widok i na mojej wirtualnej mapce zaznaczyć kolejne miejsce w którym byłem.

Uważam, że jest to dla mnie kolejny sukces:
bo sam to zorganizowałem,
sam wymyśliłem (miejsce),
sam zarobiłem,
i tam byłem.

A co dla Ciebie jest sukcesem?
@Soultronik:
PS. Sukces - działanie na najwyższym poziomie możliwości jednostki, w kierunku spełnienia jej marzeń i pragnień przy jednoczesnym zachowaniu równowagi pomiędzy wszystkimi płaszczyznami życia.

Innymi słowy sukces jest to stan zamierzony, zrealizowany w przeciągu pewnego czasu. Do zdefiniowania sukcesu określa się wartości, które są jego wyznacznikiem. W odniesieniu do każdego człowieka sukces może być postrzegany w inny sposób. Ważną rolę odgrywa tutaj hierarchia wartości i doświadczenia poszczególnych osób. Miarą sukcesu
@Soultronik: ja mam inne aspiracje, nie jeżdżę na zorganizowane wycieczki leżąc na plaży w Egipcie. Chociaż to też jest fajne.

Kiedyś na jakimś wykładzie ktoś dodał;

"że podróże kształcą... ale wykształconych"

i tego się trzymam.
@innv: a wiec jak widac z definicji kazdy sukces inaczej definijue, no coz nigdy na to tak nie patrzalem
wiekszosc zdjec na fb to szukanie atencji, fiksacja na punkcie wlasnej osoby tudziez sposob dowartosciowywania sie, zdarza sie tak jak prawdopodobnie w Twoim przypadku, ze sa niebanalne zdjecia, piekne ujecia dokumentujace zycie/przygode czy tzw. sukces
@innv: Zawołałeś mnie i w sumie nie wiem dlaczego. Moje stanowisko jest jasne. Szczegółów nie rozpisywałem, bo najzwyczajniej w świecie mi się nie chciało. Poklask mi nie potrzebny.

A co do sukcesu, każdy ma jakieś cele lub marzenia. Przynajmniej w teorii. Wszystko, co można zrobić, lub kupić za pieniądze uważam za niegodne słowa "sukces/marzenie". To tak pokrótce, rozpisywać mi się nie chce.

A i nie wołaj mnie. Dyskusje w internecie mnie