Aktywne Wpisy
Serrrek +161
Uważam że wszystkie nowe samochody rejestrowane w Polsce powinny mieć blokadę prędkości 150 km/h. Sprzedaż/posiadanie samochodu bez blokady powinny być legalne, ale zdjęcie blokady po uzyskaniu rejestracji powinno być przestępstwem.
Nie widzę żadnego powodu żeby można było rejestrować pojazd, który może jeździć szybciej niż prawo na to pozwala. Jeśli ktoś chce sobie kupić i jeździć po jakichś torach, to proszę bardzo. Na drogach publicznych nie ma miejsca na szybszą jazdę.
#motoryzacja
Nie widzę żadnego powodu żeby można było rejestrować pojazd, który może jeździć szybciej niż prawo na to pozwala. Jeśli ktoś chce sobie kupić i jeździć po jakichś torach, to proszę bardzo. Na drogach publicznych nie ma miejsca na szybszą jazdę.
#motoryzacja
UsmiechnietaPolska +260
Nie zgadniecie co #stanowski #kanalzero ma do powiedzenia w sprawie aresztowania Romanowskiego - nagrał obiektywny filmik w którym przedstawione są różne możliwości interpretacji przepisów dotyczących immunitetu w Zgromadzeniu Parlamentarnym Rady Europy.
Nie no, jajcuję, przypadkiem tak akurat wyszło że wziął opinię profesora który twierdzi, że Romanowskiego chroni immunitet i powinien być zwolniony z aresztu. Przypadkiem jest to też zgodne ze spinem pisowców, który jest grzany od wczoraj.
#
Nie no, jajcuję, przypadkiem tak akurat wyszło że wziął opinię profesora który twierdzi, że Romanowskiego chroni immunitet i powinien być zwolniony z aresztu. Przypadkiem jest to też zgodne ze spinem pisowców, który jest grzany od wczoraj.
#
Właśnie skończyła się wizyta matki mojego niebieskiego.
Przyjechała dzisiaj około 10 - ja byłam wtedy na zakupach. Jak wróciłam około 14 to się z nią przywitałam itp ale zastanowiło mnie to, że mój chłopak siedzi przy stole ze spuszczoną głową a ona stoi pod oknem ze skrzyżowanymi rękami.
Ja tam wyjmuję kubek żeby sobie zrobić herbatkę a ona do mnie, że od początku wiedziała, że ja jestem podstępną żmiją i dobrze, że miała mnie na oku, bo ona od początku mnie przejrzała. I se tak stoi złośliwie uśmiechnięta.
I pytam grzecznie o co chodzi, co się stało, bo ja chyba nie ogarniam. A ona do mnie że Daniel jej powiedział, że ja się mniej dokładam do rachunków i czynszu niż on i ona nie pozwoli, żeby jej syn był wykorzystywany przez jakąś siksę. Ja #!$%@? no.
Powiedziałam jej, żeby się nie wtrącała w nasze prywatne sprawy i ja nie zamierzam się przed nią tłumaczyć co i jak. A ona do mnie, że oczekuje ode mnie, że jak najszybciej się wyprowadzę w takiej sytuacji. No i tutaj zapytałam mojego niebieskiego, że wtf i jak to mam się wyprowadzić. No i niebieski się włączył, że absolutnie mam się nie wyprowadzać i powiedział jej, że ma wyjść itp. A stara, że ja nim manipuluję ale to się niedługo skończy i popamiętam ją.
A ten #!$%@?ś też nie wiem co myślał chwaląc się mamusi jak wyglądają nasze finanse. Stara wyszła z pianą na ryju, będzie robić gównoburzę przy każdej najbliżej okazji.
Świetna rodzina.
Niebieski pojechał odwieść mamę do domu i nie wraca już od 14:30 co znaczy, że stara z siostrami robią mu teraz pranie mózgu.
#rozowepaski #niebieskiepaski #zwiazki
Poza tym rozważyłeś sytuację, w której ona pracuje/zarabia mniej (wtedy powinna #!$%@?ć w domu) i zarabia tyle samo (wtedy powinna być wdzięczna swojemu panu i władcy, że jest taki dobry i
Nieno, co za szambo, trzeba iść spać...
Komentarz usunięty przez moderatora
#pdk
@Kiziak: nie, to sobie tylko dopowiadasz. taka sytuacja jest identyczna, zmieniają się tylko strony. nie sądziłem, że rozpatrujesz to w ogóle w kwestiach płci, więc nie odpisywałem na taki 'zarzut'. myślałem, że rozmawiamy o dysproporcjach finansowych partnerów, a kobieta/mężczyzna były używane tylko w celu ułatwienia przedstawienia przykładu, by nie pisać 'partner 1....partner 2...'
1. No jeśli się z nim dogadałaś tak i się zgodził to ok. -stulejki wykopowe zawsze mają problem z dziewczynami i ich problemami, taki już jest social justice, lepiej nie pisz takich rzeczy tutaj bo Ci nerwy siądą.
2. Jego mama to nie jest "jakas-tam-baba-#!$%@?-sie-w-nie-swoje-sprawy", to jest osoba akurat może wyrazić w tej sytuacji swój sprzeciw. A jak faktycznie robi "gównoburzę" to nie powinnaś się wdawać w
'teściowa' wie, że różowa się opieprza i spędza czas na oglądaniu seriali
teściowa przyjechała w odwiedziny i zastała bałagan, brak jedzenia, a różowa nawet łaskawie jej nie przywitała, tylko sobie poszła na zakupy ->
@Kiziak: świadomie mieszasz wątki? jeśli tak, to niezbyt ładnie:)
ślub to przykład, wiadomo, że od kilku regułek nic się nie zmienia
także przyjmijmy, że dziecko i stały związek to to samo co ślub w mojej poprzedniej wypowiedzi.
@Krolowa_MLWP:
@PanDominator:
Nastepnym razem jak sie zabierzecie za nakrecanie gownoburzy to dokladnie przeanalizujcie swoje wczesniejsze wpisy ;)
jeśli to stały, wieloletni związek, do tego z dzieckiem, to nie widzę podstaw by nie traktować go inaczej niż związek ze ślubem. bo to praktycznie to samo, różnią się tylko nic nieznaczące papierki.
@japecznikow: gdyby z takim wnioskiem wyskoczył od początku, to owszem.
ale jak takie wrażenie odnoszę na podstawie tego, co pisała