Wpis z mikrobloga

#pasta #coolstory #truestory #otopolskawlasnie

Taka historia. Dzisiaj w Linteri zaczyna pracę nowa osoba. Umawiamy się na 10:00 w biurze w Warszawie. Łapię więc na Łódź Chojny pociąg 8:09. Przybywam na 8:00, po czym dowiaduję się, że rozkład od września uległ zmianie i Przewozy Regionalne nie jeździ przez Chojny. Pani mówi, że mogę go złapać 8:20 na Widzewie. Jest wyzwanie, szczególnie o tej godzinie w rozkopanej Łodzi, ale je przyjmuję. Na Widzew dojeżdżam 8:13 ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Biegiem na peron i siedzę w IR do Warszawy. Gdy przychodzi moment sprawdzenia biletów orientuję się, że tam na Widzewie nie kupiłem w końcu biletu. Oferuję zapłatę kartą kredytową – bo w portfelu mam ok. 3 zł z groszami. Niestety… w IR nie można zapłacić kartą ☹ Mam dwie opcje – wysiąść w Koluszkach, kupić bilet w kasie na kolejny kurs (w Warszawie z przesiadką w Skierniewicach będzie dopiero przed pierwszą) albo wziąć bilet kredytowy, czyli cena biletu + 100 zł… Gryzę się z myślami plując sobie w brodę że nie pojechałem jednak autem (byłoby taniej, ale nie popracowałbym w trakcie drogi, a miałem co robić).

Pani od biletów stwierdza, że zostawi mnie tutaj z tą myślą i jak będzie wracać poprosi o decyzję. Zapadam się w fotel tocząc bój z myślami. W tym momencie odwraca się do mnie Pan z sąsiedniego rzędu foteli, oferując mi pożyczkę gotówkową, którą rozliczymy przy bankomacie na Centralnej! Great! Pan wyciąga stówę, wręcza bez zbędnych ceregieli i mówi że nie ma problemu. Wiara w ludzkość +10.

Ale to, co się za chwilę stanie przebije tę sytuację.
Wstaję z nowo pozyskaną stówką i triumfalnie wołam Panią z prośbą o wypisanie jednak biletu. W tym momencie wtrąca się starszy Pan siedzący kilka rzędów dalej – podchodzi do nas, prosi Panią aby przestała wypisywać bilet i informuje ją, że jestem jego opiekunem!

Pani przelicza na terminalu cenę biletu – z 25 zł cena zmalała do… 1,20 zł! Z pełną ceremonią zwracam pożyczkodawcy stówkę niwelując mój dług, celebrując każdą chwilę wyciągam z portfela złoty dwadzieścia i wręczam kobiecie obserwując malujące się zdziwienie na jej twarzy spowodowane nagłym, nieprzewidzianym zwrotem akcji. Wiara w ludzkość +100!

Dziękuję Panu który zdecydował się pożyczyć mi kasę na bilet. Dziękuję Panu który wskazał mnie jako swojego opiekuna dalej redukując cenę mojego biletu. Aby karma się zgadzała obiecuję niniejszym niezwłocznie zrewanżować się dwoma dobrymi uczynkami obcym w potrzebie!

Miłego dnia!
  • 4