Wpis z mikrobloga

Mirki jest sprawa. Dość delikatna sprawa.

Mój kolega mirek pisze sobie z pewną mirkówną już od jakiegoś czasu (tak o Tobie mowa xD). Ogólnie to chwalił mi się że z nią pisze, chciałby się z laską spotkać itepe (tak mi sprawę przedstawiał jakiś czas temu). Jakiś czas pisali - potem ona nagle go olała, potem znów zaczęli pisać, potem znow cisza z jej strony, potem znów się odezwała i były bardzo intensywne rozmowy.


"Problem" jest taki, że ta laska ma chłopaka z mirko o czym ten koleś wie. I ona znalazła tego chłopaka właśnie na mirko xD

Ogólnie mireczek zaakceptował, że mirabelka już zaklepana przez kogoś innego, ale ona co jakiś czas pisze do niego i się pucuje na prv, wysyła snapy. Widziałam skriny (po przecież rozmowy prywatne są do tego, żeby się nimi chwalić) i o tym ich pisaniu to słyszałam już masę czasu temu, ale kurde, żal mi tego jej chłopaka, którego wiem, że ma (kojarzę ich po nickach, nigdy z nimi nie gadałam, ale też ktoś jeszcze inny kto też z nią pisał z nadzieją na więcej też mi mówił, że ona sobie tego mireczka przygruchała - też z dnia na dzień został olany i się wkurzył na nią o to i już nie odpowiadał na jej atencyjne zaczepki).

Kurde, ofc pisanie wiadomość na wipok to nie jest zdradzanie, ale pucowanie się do facetów jakimiś snapami "a to moje nóżki" i innymi atencyjnymi gównami jak ma się chłopaka to troche lipa.

Dobra chociaż nie wiem, #niebieskiepaski wkurzylibyście się gdybyście się dowiedzieli, że wasza laska prowadzi obszerne konwersacje z typami z wypok do późnej nocy? Snapki im podsyła? Gdzie się kończy granica atencji?


#zwiazki #niebieskiepaski #rozowepaski #truestory
  • 47
@Krolowa_MLWP: oczywiście, że bym się #!$%@?ł. Jak dla mnie to laska powinna skończyć bez jednego i drugiego. Na dwa fronty na dłuższą metę się nie da. #!$%@? ja #!$%@?ę, jak ja gardzę takimi osobnikami płci żeńskiej.

Skoro ma jednego chłopa, to niech z nim jest, a jak go nie chce, to niech zerwie, a nie będąc w związku szuka kogoś na boku.