Wpis z mikrobloga

Poniższe zdjęcie to typowy przykład osiedla zaplanowanego i zbudowanego przez PLANISTÓW a nie DEWELOPERÓW. Zieleń, park, alejki i mnóstwo drzew. W to wszystko dyskretnie wkomponowane bloki - nie za daleko ani nie za blisko od siebie. Nie ma kamer ani gumolitowej nawierzchni na placach zabaw. Nie ma krat, stali i metalu, który oddziela od siebie różne grupy społeczne. Są biblioteki, poczta, apteki i sklepy całodobowe. Dwa, trzy razy do roku w ciepłe dni jest festyn z atrakcjami dla dzieciaków, a Ty nie musisz się martwić o nudę. W gorące dni możesz czytać książkę chowając się pod cieniem drzew albo po prostu sączyć piwo z kumplem odpoczywając od upału. Jestem mega szczęśliwy, że mogłem dorastać właśnie w takim miejscu. :)

#nowahuta #fotografia #prywatnynotatnik i trochę #krakow
a.....1 - Poniższe zdjęcie to typowy przykład osiedla zaplanowanego i zbudowanego prz...

źródło: comment_OensF7jR6d47InnEz5JFzGQoJneDSsZm.jpg

Pobierz
  • 31
@alczas1: Natomiast najlepiej widać tę różnicę (planowanie przez planistów, a nie deweloperów) jak się pójdzie na os. II Pułku Lotniczego, albo Dywizjonu 303 a potem przejdzie się na dawny pas startowy, obecnie Osiedle Avia, które niczym rakowa narośl wcina się w świetne do życia osiedla nowszej części Nowej Huty będąc kolejnym koszmarkiem wystawionym po to aby jak najwięcej ludzi upchnąć na jak najmniejszej przestrzeni, odgrodzić ich i kazać się im jeszcze
@tangerine_: Mój tata przez kilka miesięcy przed emeryturą pracował tam jako stróż (swoją drogą też materiał na dłuższą historię nt. stawek dla takich ludzi), byłem parę razy z ciekawości i jest taki fragment Ruczaju w Hucie ;D Blok na bloku, możesz spokojnie napluć sąsiadowi w okno i oczywiście wszystko pozagradzane, a jak jest gdzieś w miarę przyzwoita przestrzeń, to zawsze można tam przecież zmieścić jeszcze jeden blok ;D
@gumiorek: Avia Budimex będzie świetnym barometrem rodzajów ludzi - jeśli ktoś tam kupi mieszkanie, to znaczy że nie ma za grosz rozumu i godności człowieka, oraz nie wymaga od dewelopera absolutnie NICZEGO, godząc się na tkwienie przez resztę życia w stłoczonym, ogrodzonym gettcie gdzie nie będzie nawet miejsc parkingowych, o zieleni nie wspominając. To co do tej pory wyszło z ziemi, to ledwo połowa mordoru, który ma tam powstać.
@alczas1: Precz z lewackim odgórnym planowaniem przestrzeni! Tylko wolny rynek i prywatna inicjatywa deweloperów może kształtować miasto! Co z tego, że możesz wyruchać sąsiadkę z bloku na przeciwko nie wychodząc z domu? Zawsze się trochę gwałci! Co z tego że pół miasta ogrodzone? Zakupując prawo użytkowania gruntu mogę sobie go ogrodzić piętnastometrowym murem a wewnątrz postawić zamek Gargamela ze styropianu. Parki? Po co komu parki!!! I lasy!!! Sprzedać lasy, relikt komuny,
przecież fajnie jest jak możesz naszczać sąsiadowi na balkon na przeciwko prawda?


@alczas1: to oddaje mentalność zbyt wielu sąsiadów ze starych osiedli


Stare osiedla mają swój urok i mieszka się na nich spoko, dopóki nie masz dzieci i:
- okazuje się, że potrzebujesz większego metrażu,
- okazuje się, że potrzebujesz windy, żeby wózek wozić (ja akurat mieszkałem na takim, gdzie nie było),
- okazuje się, że połamany chodnik i schodki są