Wpis z mikrobloga

Ja cież. To co się w ostatnich dwóch odcinkach #mrrobot wyprawia to ja nie wiem. Jeden wielki mindfuck i otwarcie oczu, wszystko wywrócone do góry nogami. Wszystkie z pozoru nawet nieistotne wątki łączą się w jedną spójną całość. Pierwszy odcinek wgniata w fotel, potem nieco uspokojenia, stagnacji, znudzenia, a teraz totalna torpeda. Nigdy tak nie wyczekiwałem nowych odcinków w serialach.
Ostatnio mam szczęście do produkcji, gdzie nie możemy być pewni czy to co widzimy to się dzieje w głowie bohatera czy na prawdę. W zeszłym tygodniu obejrzałem #filmy #film American Psycho i Piękny Umysł. Znowu czuje jakby seriale i filmy zmieniły moje postrzeganie otaczającej mnie rzeczywistości. Jeszcze spróbować w życiu #lsd i mogę umierać.

Możecie polecić jakieś filmy (najlepiej) w stylu do wymienionych powyżej?
  • 7
@wywu: ja mam to samo podczas ogladania mr robota. mozg sam probuje łączyć wątki, szukac jakis aluzji, czegokolwiek, nawet w sposobie nagrywania scen, dawno zaden serial tak na mnie nie zadzialal.
@wywu: coś w tym jest, co napisał @sandal. Nie bez kozery pokolenie, które zachłysnęło się LSD było, również pokoleniem pacyfistycznym, i to aż do bólu pacyfistycznym.
Trzeba tylko pamiętać, że w każdą stronę można przesadzić, a żadnemu twierdzeniu nie można ufać zbyt mocno. Bo inaczej skończy się jako sowiecka piąta kolumna lub tak zwani pożyteczni idioci.

Co do filmów, to polecę ci kilka takich, które mogą ci się spodobać. To