Pojechałem sobie na obiad do Czech, bo tak jak już kiedyś pisałem, cel w bezcelowości jeżdżenia na szosie ważnym jest. Do Nysy przez Tułowice i Łambinowice. Jedna z bardziej lubianych przeze mnie tras, nawierzchnia w większości ok, widoki świetne, kilka delikatnych wzgórz po drodze. Pokręciłem się po rynku, przyciągając zainteresowanie dwóch strażników miejskich na rowerach. To samo w Głuchołazach, tylko zamiast strażników było trzech autochtonów na wiecznej najebce. To samo w Prudniku, tyle że zamiast strażników i autochtonów, była bardzo sympatyczna 20 latka (: Na zdjęciu uliczka w Nysie, klimat bardzo krakowski.
Jesienna setlista w Spotify, jesienne powietrze i liście w powietrzu. Coraz większy przesyt szosą i równie wielkie wyczekiwanie przełaja.
@louise_attack: 4 z haczykiem za nóweczkę, po znajomości. Dla człowieka z ulicy 5400, co i tak jest śmieszną kwotą. Zapisy były w kwietniu/maju, kto się nie załapał ten może liczyć na szczęście, że jakiś sklep zamówił z górką.
@louise_attack: dokładnie, a przecież przełaje są zauważalnie droższe od szos (; widzę że na allegro sklep Inżynieria Rowerowa wystawia (użytkownik ciclo)
@fixie: czy myślisz że taki rower przełajowy sprawdzi się w turystyce? Planuję na przyszły sezon zakup czegoś szybszego niż mój obecny , dosyć mocno wyeksploatowany mtb na małych kółeczkach. Czegoś, co by wykazywało cechy szosy (baranek, zblizona pozycja, przełożenia - choć tutaj chętnie bym wziął coś o szerokim zakresie ). Chciałbym by służył mi na szosowe dojazdy do pracy 20 km w jedną stronę, oraz by była możliwość montażu bagażnika. Chciałbym
@rpawelek: Prędzej w Legnicy jest kopia (; Nysa była kiedyś miastem, które wiele znaczyło w regionie.
@byczys: Można by napisać elaborat. W telegraficznym skrócie: przełaj sprawdzi się jako rower do wszystkiego, w tym do wypraw. Jednak nie wszystkie, bo i też nie wszystkie mają 'dziurki' na bagażniki i błotniki. Powyższy ma to tylko z tyłu. Szukając w CX'ach roweru, który by spełniał podane przez Ciebie wymagania patrzyłbym w stronę Ridleya
@fixie: Fakt, Kościół w Nysie jest starszy. Zabudowa ogólnie jest bardzo podobna, budynki z tego samego czasu, odnowione nawet w podobnej kolorystyce są też w Legnicy, złudzenie jakby tylko przestawione :)
Legnica teraz często kojarzona jest tylko z "małą Moskwą", ale wcześniej było to miasto książęce, a w 1241 roku pod Legnicą odbyła się bitwa, która miała niemałe znaczenie dla historii Polski.
Pojechałem sobie na obiad do Czech, bo tak jak już kiedyś pisałem, cel w bezcelowości jeżdżenia na szosie ważnym jest.
Do Nysy przez Tułowice i Łambinowice. Jedna z bardziej lubianych przeze mnie tras, nawierzchnia w większości ok, widoki świetne, kilka delikatnych wzgórz po drodze. Pokręciłem się po rynku, przyciągając zainteresowanie dwóch strażników miejskich na rowerach. To samo w Głuchołazach, tylko zamiast strażników było trzech autochtonów na wiecznej najebce. To samo w Prudniku, tyle że zamiast strażników i autochtonów, była bardzo sympatyczna 20 latka (:
Na zdjęciu uliczka w Nysie, klimat bardzo krakowski.
Jesienna setlista w Spotify, jesienne powietrze i liście w powietrzu. Coraz większy przesyt szosą i równie wielkie wyczekiwanie przełaja.
Strava: https://www.strava.com/activities/372616821
#fixienaszosie #szosa #100km #rowerowyrownik
Komentarz usunięty przez autora Wpisu
to jest Mariusz, ma być już za chwilę.
Niestety jest tak obudowany, że podobnego zdjęcia nie da się zrobić, ale jest jeszcze starszy obrazek, na którym widać podobieństwo:
@byczys: Można by napisać elaborat. W telegraficznym skrócie: przełaj sprawdzi się jako rower do wszystkiego, w tym do wypraw. Jednak nie wszystkie, bo i też nie wszystkie mają 'dziurki' na bagażniki i błotniki. Powyższy ma to tylko z tyłu. Szukając w CX'ach roweru, który by spełniał podane przez Ciebie wymagania patrzyłbym w stronę Ridleya
Legnica teraz często kojarzona jest tylko z "małą Moskwą", ale wcześniej było to miasto książęce, a w 1241 roku pod Legnicą odbyła się bitwa, która miała niemałe znaczenie dla historii Polski.