Wpis z mikrobloga

Pomóżcie
- Mam 31 lat i nic mi się nie chce
- mało co mnie cieszy
- wszystko jest dużym problemem
- cały czas mi się chce spać
- zawalam obowiązki w domu i pracy
- nawet śmiesznych obrazków już mi się nie chce oglądać
Leczyłem się na depresje, ale okazało się, że jej nie mam
Co jakiś czas włącza mi się jakaś pieprzona blokada w mózgu, która robi wszystko żebym stał w miejscu a najlepiej leżał w łóżku.
Nawet najprostszy telefon czy wizyta, żeby cokolwiek załatwić to jak ukończenie prawa na Harvardzie.
Wszystko zaczynam, niczego nie kończę. Widzę jak zaczynam zostawać w tyle za rówieśnikami, niegdyś najlepszy w szkole, na studiach i pracy - teraz tylko mierny w życiu. O co ku chodzi? Nawet zwalić mi się nie chce...
Najlepsze jest to, że wiem, że wystarczy jak coś zmienię - więcej sportu, może inna praca, małe kroki w przód i będzie lepiej tylko że to lepiej zazwyczaj trwa 2-3 miesiące i znowu wpadam w to samo bagno nic nie chcenia. I tak już wkoło któryś rok.
#przegryw #depresja
  • 68
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@wolviex: ja mam teraz tsh 2,13, moim zdaniem idealnie, ale lekarka znowu obnizyla mi dawke. znowu skoncze z 3,5-4 i bede spala 12h :/ zmienic lekarza czy ma racje?
  • Odpowiedz
@flakowy: próbowałeś konsultacji u terapeuty? Coś jest nie tak z Twoimi schematami myślowymi,ktoś kto się na tym zna i posłucha z boku powinien Ci zwrócić uwagę w którym momencie coś nie gra.
  • Odpowiedz
@Annnusz: na to ci nie odpowiem. Każdy reaguje inaczej. Znam takich co się świetnie czują przy dwóch, źle przy 1 - a ja odwrotnie. Zasięgnąć opinii innego lekarza zawsze warto. Mój endokrynolog musiał chwilę ze mną poeksperymentować zanim dawki się ustaliły, a jak musiałem przez dłuższy okres starać się obserwować zachowanie ciała i psyche (bo to nie tylko psychika, ale i problemy z włosami i skórą).
  • Odpowiedz
Co do samego efektu nie-chcenia-robienia to czasami sam przechodzę samego siebie:
- Jadę samochodem, zero w baku, gotówka w portfelu a mi się nie chce zatrzymać mimo że wiem, że jest duże prawdopodobieństwo, że będę musiał jutro na nogach zapierdzielać na stację z bańką bo auto nie odpali (ze 4 razy tak mi się zdarzyło i tu nie można powiedzieć że mnie to czegoś nauczyło)
- mam do odebrania kasę w sumie
  • Odpowiedz
@flakowy: Może jesteś po prostu na coś chory, z czego nie zdajesz sobie sprawy, albo np. masz niski poziom magnezu (tu niestety badanie krwi nie daje jednoznacznej odpowiedzi, trzeba poobserwować organizm). O tarczycy ktoś tam już wyżej pisał. U nas ogólnie panuje mentalność, że złe samopoczucie to albo nasza wina, albo naszej psychiki (czyli też właściwie nasza), zadręczamy się, że czujemy się zmęczeni przez własne lenistwo i takie tam, ignorując
  • Odpowiedz