Wpis z mikrobloga

@wowo06: myślę, że raczej będzie ciężko. ale mam dla Ciebie dobrą informację. spodnie od garniaka mają przeważnie z tyłu zostawiony pewien zapas właśnie kilku cm na takie sytuacje. zanieś spodnie do pierwszej lepszej krawcowej i zapytaj, czy może sprawdzić, czy z tyłu jest zostawiony zapas (odpruwa kilka nici i popuszcza, o ile jest z czego). ewentualnie może też guzik przesunąć trochę.
@Chicane: w sumie one były już poszerzane w pasie oryginalnie :( guzika też się nie da przesunąć :/ myślisz, że nici z tego jakby codziennie jezdzil rowerkiem i dieta by byla systematyczna ?
@wowo06: Specjalistą nie jestem, ale moim zdaniem bieganie>rower. Ten strój można za 20 zl kupić a dużo daje , ale jeśli chcesz podobny efekt osiągnąć, a nie paradować w tym publicznie :P możesz robić w tym pajacyki bądź podobne ćwiczenia. Chodzi o to żeby się spocić i spalić nadmiar tłuszczu.
@wowo06: raczej ciężko. 1 kg może by Ci się udało zrzucić, ale to nie jest 5 cm w pasie. no, chyba że dzień przed imprezą jakaś dobra lewatywa, żeby wciągnęło brzuchala maksymalnie, ale to tak z dupy gadam - pojęcia nie mam o lewatywach ( ͡° ͜ʖ ͡°)

próbuj, ogranicz zjadane kalorie o połowę, do tego treningi, może się uda... ale prościej popytaj kumpli, czy nie ma
@Chicane: w sumie ja szybko chudne, bo ostatnio przez pierwszy miesiac schudłem 4kg. Teraz troche lipa, bo szkoda nowych spodni kupić, a te co mam są zajebiste. No nic może ta godzina na rowerze coś mi da :) tylko lepiej na stacjonarnym godzinke w pokoju nagrzanym do ~28 stopni nie ? Szybciej sie spoce, a im więcej potu tym szybciej się chudnie ?
@wowo06: szczerze mówiąc, moim zdaniem rowerek szału w ogóle nie robi. lepiej próbować biegać, nie musi to być super tempo, może jakiś lekki trucht naprzemiennie z szybszym marszem, ale daje lepsze efekty niż rowerek. oczywiście można połączyć jedno z drugim. tak czy inaczej najważniejsza będzie w tym przypadku dieta. musi być mocno ograniczona. odstaw zupełnie piwo, chipsy, słodycze, ogranicz proporcjonalnie węgle, tłuszcze i białko. oczywiście tłuszcze też ograniczaj.
@wowo06: Pomimo tej słabej kondychy i tak polecałbym bieganie. Swoim własnym, nawet bardzo powolnym tempem (przez pierwsze dni nawet szybki chód będzie okej). Ważne aby jedna sesja nie trwała 15 minut tylko z godzinkę. Wiadomo, rower też fajna sprawa i też da efekty, ale mniejsze. I PRZEDE WSZYSTKIM DIETA PRZEZ CALE 2 TYGODNIE! Oblicz ile mniej więcej jadłeś dziennie dotychczas i obietnij od tego jakieś 400 kcal. A dzień przed balem
@wowo06: Tak, zdrowe takie odwodnienie na bank nie będzie, ale sylwetkę wyostrzy.
Tak, codziennie. Ale uważaj, żebyś na samym początku nie przesadził z dystansem i tempem. Zacznij naprawdę łagodnie i z dnia na dzień poprawiaj. Będzie ciężko, ale ładnej sylwetki lekką pracą nigdy się nie zrobi.
@DragonXTR, @Chicane, @l4s3r:
Dzisiejszy pierwszy dzień:
Śniadanie - kromka chleba wieloziarnistego z szynką z piersi i pomidorem + kawa

Obiad - bób (tak wiem słabo, ale nie miałem mięsa w lodówce :/ )

Posiłek 3 - dwa jajka

Kolacja - 2 kromki chleba z szybka z piersi i pomidorami + ogórek

Bieganie słabo mi szło i całe łydki mnie bolały :( mimo to biegłem i szedłem na przemian i
Pobierz
źródło: comment_niTRFINari5OOmXjn1mbG6m1EiMoYGjR.jpg
@wowo06: Najważniejsze, że się przełamałeś i pobiegłeś. Łydki zawsze po zastoju będą pięć także okej. Tylko pilnuj się każdego dnia!
Co do diety to moim zdaniem za mocno poleciałeś z kaloriami. Przecież tutaj może lekko ponad 500 będzie, a podejrzewam, że na codzień jadłeś o wiele więcej. Nie powinieneś od razu tak drastycznie przeskakiwać z kaloriami.