[hard1]

Odnośnie wpisu http://www.wykop.pl/wpis/13897891/#comment-45069159 i dyskusji na temat wyższości "The Machine" nad "Ex Machina". Obejrzałem wczoraj "The Machine" i zgodnie z postanowieniem, dzielę się przemyśleniami. Uwaga na spoilery, bo będą na pewno.

Wersja skrócona:
"Ex Machina" > "The Machine". Pierwszy ma u mnie mocne 8/10, drugiemu mogę dać maksymalnie 6/10.

Wersja nieco dłuższa:
Dzięki za polecenie @dzangyl. Filmy SF zawsze chętnie oglądam, ale w tym przypadku nie zobaczyłem nic spejcalnego. Taki średniak, który niestety zapomnę za parę tygodni. Gdzie mu tam do "Ex Machina".

W "The Machine" najbardziej podobała mi się scena z testem Turinga (zadawanie pytań kolorowym komputerom). Niezła była muzyka, zakończenie też w porządku.

Klimat zdecydowanie nie ten, co w "Ex Machina". Tam pełno było napięcia budowanego przez różne detale. Tu tego brakuje. Niby jest mrocznie, cyberpunkowo, ale na mnie to nie robiło wrażenia.

Aktorka grająca androida też się nie popisała. Strasznie mnie irytował jej głos i zachowanie. Ava z "Ex Machine" zdecydowanie lepiej wypadła w roli świadomej maszyny.

Owszem, jest tu więcej akcji, ale sprowadza się ona do dość naiwnych strzelanin, gdzie banda uzbrojonych żołnieży nie nawala do niezniszczalnego robota. Gdzie temu do sceny morderstwa w korytarzu w "Ex Machina". Zupełnie inny poziom emicji.

#film #scifi #ai #sciencefiction #sf #exmachina

[dzangyl]

@hard1: no i o tym pisałem, to dwa różne filmy. Klimat ex machiny kompletnie mi się nie podobał, wolę coś w stylu The Machine. Bardzo podobał mi się motyw z cyborgami i tym, jak elementy elektroniczne zmieniały ludzi, wygląd, zachowanie i komunikację między nimi. Akcja z ostrzeliwaniem maszyny była najsłabsza, ale jej wysoka odporność już nie, wszak miał to być robot wojskowy. Głos mógł troszkę irytować, ale nic dziwnego że taki

[hard1]

@dzangyl: Dobra kolego, ja Ciebie do EM nie przekonam, Ty mnie do TM raczej też nie. Inny gust po prostu. Ale fajnie, że można parę poglądów powymieniać.

ot przegadana, nudna, rozprawa filozoficzna o przyszłości AI.

Czasem takie przegadane filmy trzymają w napięciu bardziej niż letnie blockbustery z Hollywood. Mój ulubiony przegadany film to "The Man From Earth". Cały film w jednej lokacji, 1,5h gadania. Niby nic się nie dzieje, a w

[dzangyl]

Czasem takie przegadane filmy trzymają w napięciu bardziej niż letnie blockbustery z Hollywood.

@hard1: wiem o tym, też lubię czasem takie obejrzeć, ale ten mi po prostu nie spasował.

Zakład, że jednym w pierwszym zastosowań androidów będzie właśnie rola seksualnej zabawki?

@hard1: pierwszym będzie zastosowanie wojskowe, później możliwe, ze jacyś dewianci będą chcieli uprawiać seks z kupą żelastwa.

To ma sens i zostało zagrane umyślnie, w celu wywołania wrażenia doliny

[hard1]

@dzangyl:

ale ten mi po prostu nie spasował.

No i to jest sedno sprawy. Trudno, czasem coś nie podejdzie, nawet jeśli obiektywnie patrząc film jest dobry i zdobywa uznanie większości widzów.
Ja tak mam z filmami "komiksowymi", typu Avengers czy Guardians of the Galaxy. Pół świata się zachwyca, a ja się nudzę i nie mogę pojąć, co w tym można widzieć.

pierwszym będzie zastosowanie wojskowe, później możliwe, ze jacyś dewianci będą

[dzangyl]

Zastosowanie bojowe takich maszyn jest znikome.

@hard1: no chyba, że weźmiemy pod uwagę maszyny sterowane przez ludzi jak np w Surrogates, no ale w ten sposób odrywamy się od tematu czyli AI.

[KurtGodel]

@hard1: przecież ten film The Machine to jakiś akcyjniak w sosie kina klasy B. Pisanie, że jest lepszy od Ex Machiny, świadczy o upośledzonej wrażliwości, i ujemnej inteligencji filmowej.

[DmooN]

@hard1: Do kompletu polecam obejrzeć brytyjsko-amerykański serial "Humans". To chyba najlepsza z tych trzech pozycji, na dodatek pozbawiona (nudnej już nieco) technofobii.

[hard1]

@DmooN: Widziałem cały. Dobre, ale Ex Machina jednak lepsze. Zaczyna się jako fajne socjo-SF, a kończy jako napakowany bzdurami akcyjniak. Ale i tak uważam za jeden z ciekawszych seriali SF ostatnio.

[DmooN]

A, jeszcze jedna rzecz do pociągnięcia wątku: Automata. Motyw klasyczny (narodziny SI), ale fajnie podany, odrobinę dyskutujący z 3 prawami Asimova i również o optymistycznym wydźwięku.

[hard1]

@DmooN: Ani trailer, ani ocena nie zachęcają, więc mam ten film gdzieś daleko na liście rzeczy do obejrzenia i ciągle wybieram coś innego. Warto? Bo mam ostatnio przesyt wątków dotyczących SI, ale jak mi ktoś poleci to mogę obejrzeć. Wiele czasu nie stracę przecież :)

[DmooN]

Mi oglądało się dobrze - to trochę taki konglomerat nawiązań do innych filmów/książek i przyjemnie nakręcony, z dobrym tempem narracji. A jeśli bardzo nie chcesz, to w takim razie może.. Eva? Też hiszpańskie, też o AI, ale bardzo stonowane, z ponadczasowym stylem wizualnym i bardzo staroszkolne jeśli chodzi o samą historię. Klasyczne, rzekłbym.

[hard1]

@DmooN: Nie mówię, że nie chcę. Mam na "liście do obejrzenia" przecież, więc mnie czymś zaciekawiło i chętnie kiedyś zobaczę. Kwestia priorytetów, bo rzeczy do obejrzenia / przeczytania z samego gatunku Sci-Fi mam mnóstwo, a im człowiek starszy, tym czasu mniej na to wszystko.

Eve też sobie dopiszę, a co mi tam :)

PS: na przyszlość, proszę, używaj fukncji "odpowiedz", to od razu dostanę powiadomienie o wiadomości w tym wątku.

[DmooN]

@hard1: Oki:)

A skoro masz rozpisaną "kolejkę" to zarzuć może kilka tytułów (zarówno jeśli chodzi o lit. jak i film), poleć cośniecoś:)

[hard1]

@DmooN: To nie jest typowa kolejka, raczej spis rzeczy, które chciałbym obejrzeć, przeczytać kiedyś. Zapisuję, żeby nie zapomnieć. Priorytety wedle nastroju czy polecenia przez kogoś :) Ale trochę się tam tego nazbierało, wypiszę rzeczy "najpilniejsze".

Książki:
- Diaspora (Greg Egan)
- Hyperion (Dan Simmons)
- Modyfikowalny Węgiel (Richard Morgan)
- cykl Zaginiona Flota (Jack Campbell)
- cykl Droga Przez Układ Słoneczny (Ben Bova)
- czekam też z niecierpliwością na wydanie w

[DmooN]

Masz przed sobą Hyperiona... Zazdroszczę. Tylko koniecznie przeczytaj wszystkie 4 tomy - wtedy dopiero historia będzie pełna.

Z ksiazek na pewno obadam Egana.

[hard1]

@DmooN: Dla mnie to będzie pierwszy kontakt z Eganem, więc też jestem ciekawy jak gość pisze. Nie wiem czy Diaspora to dobra książka na początek, ale trudno, od czegoś trzeba zacząć.

Hyperiona chcę przeczytać w całości (no chyba, że mi się wybitnie nie spodoba) i najlepiej jeszcze w tym roku, zanim pojawi się serial.

Obejrzałem Automatę i jestem pozytywnie zaskoczony. Z nowszych filmów o AI wciąż u mnie króluje Ex Machina,