Wpis z mikrobloga

@stonefree: Aleś ty się uwziął na tych "szybszych" grajków widzę... #!$%@?, że koleś używa egzotycznych skal,
stosuje charakterystyczne półtonowe podciągnięcia, ma ciekawe vibrato, unikalne trzymanie kostki, arpeggia...
No ale niestety, GRA ZA SZYBKO I JEST SŁABY, lel. Są różne sposoby ekspresji.
@Bromden: no w sumie można powiedzieć, że go skreśliłem. Ogólnie nie lubię metalu, a jeśli chodzi o gitarzystów to najbardziej lubię takich, którzy za pomocą niewielu dźwięków potrafią przekazać dużo (Gilmour, BB King itp.) już nie będę bóldupił, jak kogoś jarają tacy goście to niech sobie słucha, do mojego życia to nic nie wnosi...
@boguchstein: właśnie o to chodzi, że można grać szybko, z użyciem skal, kombinowaniem ale z umiarem żeby nie wyszło sztucznie, lepiej grać to co gra w głowie niż myśleć skalami, schematami i tym co się zerżnęło od innych
@stonefree: dla mnie ci mastrubanci gryfu są sztuczni. Widać, że mają setki godzin ćwiczeń ale bardzo często brak im tego wyczucia, brak im duszy. Hendrix to był prawdziwy rock and roll w czystej postaci. Niewielu było takich gitarzystów, dlatego uważam że łatwiej wyćwiczyć skalę i grać szybko, niż zrobić kawałek z którego solówka daje ci ciarki nawet po wielu latach.
Mnie na przykład solówka z tego kawałka zawsze daje ciarki i
boguchstein - @stonefree: dla mnie ci mastrubanci gryfu są sztuczni. Widać, że mają s...
@boguchstein: @stonefree: Ale proszę, nie próbuj mnie szufladkować. Gram o wiele dłużej. I wcale aż tak bardzo się nimi nie jaram, mam bardzo duży przekrój. Po prostu uszanuj to, że są różne sposoby ekspresji. Co jeśli ktoś poprzez szybkie granie najlepiej wyraża siebie?
przytoczę tutaj B.B Kinga:

"Nigdy nie byłem szybkim gitarzystą. Gram wolno, ponieważ chodzę powoli, mówię powoli i śpiewam powoli - i całość działa. To nie o to
@Bromden: B.B King nigdy nie był dla mnie wyznacznikiem dobrego gitarzysty. Ma swój styl itd., ale twoje twierdzenie, że granie wolniejsze z feelingiem jest bez sensu. Zaprzeczasz sam sobie(albo korygujesz), bo jak sam piszesz to zależy od temperamentu i charakteru, co jest prawdą.
Chodzi mi bardziej o to, o czym pisze stonfree, czyli o umiejętnym wykorzystaniu swoich umiejętności. Wielu z tych masturbatorów jak ich nazywam gra tak, jakby się popisywali cały