[m.....i]

1. chętnie dowiem się, jak wytłumaczyć mechanizm Taqiya w taki sposób, żeby jakikolwiek dialog z islamem mógł być uznany za wiążący.

2. chętnie dowiem się, jak uznać przewidywalność islamu, biorąc pod uwagę jego decentralizację (aż do poziomu lokalnego imama).

#bojowkaislamska - kibicuję inicjatywie, powyżej wypisałem dwie moje główne obawy względem ewentualnego dialogu na płaszczyźnie religijnej

[D.....o]

żeby jakikolwiek dialog z islamem mógł być uznany za wiążący

@michalkosecki: a po co prowadzić dialog z islamem?

[taju]

@michalkosecki:
Polecam ;)

Taki maly zarcik.

A bardziej serio: prywatnie uwazam, ze gdyby dalo sie oderwac religie od calej reszty - to wtedy by sie dalo prowadzic dialog. Niestety islam jako ustroj stworzony dla niepismiennych pastuchow prowadzacych koczowniczy tryb zycia (latwy do wpojenia i do ogarniecia), dajacy wymierne korzysci za zycia (podboje i lupy) oraz po smierci (raj i dziewice) nie ma na celu zadnego dialogu :(

[w.....a]

@michalkosecki: Taqia to średniowieczna, szyicka doktryna dopuszczającą kłamstwo, a nawet wyparcie się religii w sytuacji gdy życie twoje lub twojej rodziny jest zagrożone. Gdy zagrożenie ustanie należało iść ponownie do meczetu i wypowiedzieć szahadę.
Współcześnie ta doktryna jest "martwa". Nigdzie się już tego nie praktykuje ani nie naucza, a duchowni uznali ją za nie zgodną z Islamem. To co piszą o takqi na gównoportalach typu ndie.pl to brednie.

[ecco]

@michalkosecki: może to dobra nisza do stworzenia startupu komunikacyjnego islam-reszta świata

[oligopol]

@wyindywidualizowanyentuzjasta: Praktykuje się. Szyiccy nieuzbrojeni żołnierze armii irackiej, którzy zostali zamordowani przez sunnickie IS tamtego roku w masowych egzekucjach, próbowali udawać, że są sunnitami i popierają IS. Jeśli im się nie udało przekonać członków IS, to dostawali kulę w łeb.