Wpis z mikrobloga

@Wulfi: Dosłownie dzisiaj sięgnąłem po książkę, w której wyszczególniona jest poparta badaniami nt. psychologii motywacji optymalna sposób na wyznaczanie sobie celów.

Temat-rzeka i długo by opowiadać (zresztą jeszcze nie skończyłem czytać), ale oto jedna z metod, którą odkryłem do tej pory. Rzecz się tyczy zbalansowania optymizmu i realizmu.

1. Bierzesz kartkę papieru, na górze piszesz swój cel (nowy lub taki, nad którym już pracujesz).
2. Wypisujesz po jednej stronie kartki jedną
@Wulfi: Jeśli lubisz czytać książki to polecam znaleźć sobie jakieś fajne w języku, którego się uczysz. Mnie to trochę pomagało.

A z innymi rzeczami to polecam rozwijać się z kimś - np. znaleźć sobie kumpla, który tak jak Ty chce się rozwijać w tym samym kierunku i robić sobie spotkania co jakiś czas. Powiedzenie innym, że dążysz do jakiegoś celu wywiera na Tobie pewną presją (niektórzy to lubią).

Takie moje kilka
@Wulfi: powiem ci czego potrzebujesz.

konkretnego strzału na pysk. takiego jaki funduje Ci życie w momencie jak ci soe wszystko wali na łeb I jedyne co możesz zrobic to minimalizowac straty a nie osiagac cele.

takiej motywacji wystarczy ci proporcjonalnie dlugo w stosunku do skali trzesienia w twoim zyciu
@Wulfi: "Wiesz co masz robić i jak to robić". Jesteś świadomy wszystkich przeszkód jakie możesz napotkać na swojej drodze i wiesz jak sobie z nimi radzić. Nie widzę żadnych przeciwwskazań. Do dzieła!