Wpis z mikrobloga

Eh mircy, dawno tu nic nie pisałem ale napiszę moje #coolstory #truestory z dzisiaj.
Człowiek naczytał się w internecie tych poradników jak to wyjść z przegrywu i podobne. Tj. zacznij uprawiać jakiś sport, wyjdź do ludzi itd. To zacząłem ostatnio ćwiczyć. Takie tam proste ćwiczenia codziennie w domu. No i tutaj wkracza #smiesznypanzestocku z swoim:

sport to zdrowie

no chyba #!$%@? nie


Jakimś cudem ćwicząc skręciłem kostkę ;__;
Nie dość, że boli to jeszcze dosyć to uciążliwe bo ciężko się chodzi. W szpitalu mi powiedzieli, że z 2-3 dni takiego mocnego pilnowania się, żeby nie nadwyrężyć jej, a później 3 tygodnie żadnego sportu czy większego wysiłku na nogę. Powiedzieli mi jeszcze, żebym sobie kule może kupił xD

Swoją drogą wizyta na SORze to osobna historia. Dawno nie byłem w szpitalu i zapomniałem jak to jest być traktowanym jak podczłowiek. Praktycznie każdy z wielkim żalem do mnie, że przyszedłem do nich. Szczątkowe informacje gdzie mam teraz iść, co robić, na co czekać. Dobrze chociaż, że lekarz był bardzo w porządku.

Także porada ode mnie na dzisiaj: nie próbujcie na siłę wychodzić z przegrywu. To się zawsze źle kończy. A i sport to nie jest #!$%@? zdrowie. Nie polecam 3/10 ( ͡° ʖ̯ ͡°)

#przegryw #coolstory #truestory #sporttoniezdrowie #sluzbazdrowia
  • 6
  • Odpowiedz
@Asterling: @MrOsamaful: Mam taką apkę "7 minutes workout". Jakieś pompki, przysiady, brzuszki, pajacyki. Podejrzewam, że to te cholerne pajacyki xD
Chociaż nie pamiętam samego momentu skręcenia. Zaczęło mnie boleć nieco później.
  • Odpowiedz