Aktywne Wpisy
Blondynka34 +80
#nocnazmiana #koty
Dzisiaj odszedł mój jedyny przyjaciel. Miał skrzep w sercu i FIV, dawałam mu leki a wizyta kontrolna u weterynarza miała być za tydzień. Dużo spał przez ostatnie dni, trochę jadł. Znalazłam go martwego na parapecie w kuchni. Nie mogę patrzeć na zabawki i akcesoria po nim.
Dzisiaj odszedł mój jedyny przyjaciel. Miał skrzep w sercu i FIV, dawałam mu leki a wizyta kontrolna u weterynarza miała być za tydzień. Dużo spał przez ostatnie dni, trochę jadł. Znalazłam go martwego na parapecie w kuchni. Nie mogę patrzeć na zabawki i akcesoria po nim.
![Archaniol_bo_rzyga_bryje](https://wykop.pl/cdn/c0834752/441569cb8d419314f3d2733c1eb753d87114e774fd289ee60a46a177e0fcc539,q60.jpg)
![Archaniolborzyga_bryje - #motoryzacja #samochody](https://wykop.pl/cdn/c3201142/8a4e8ca54aded797e1a788793b1153d81c149b13cfd1df128e1b3482517f1764,w150.jpg)
źródło: aaaaoooooo
Pobierz
źródło: comment_PpWoJkX7KWyekpNCbGcS5ULWv7bgUnEB.jpg
Pobierz@ghostface: To w takim razie po co ją topić? Jeśli nie z wiary, przywiązania do tradycji to jest to tylko i wyłącznie najczystszy przykład daleko idącego spustoszenia inteligencji- zaśmiecać środowisko "bo inni też tak robią" nie wgłębiając się w celowość takiego działania. Sprawa jest prosta- albo jesteś osobą wierzącą, albo nie. Jeśli to pierwsze to
@domofon: dla zabawy, z chęci spędzenia czasu ze znajomymi. Tak na przykład.
Marzannę zawsze można wyłowić po wrzuceniu. Dalej piszesz to, co pisali inni wyżej, że nie wolno brać udziału w tradycjach chrześcijańskich, jeżeli się nie jest chrześcijaninem. Jest to bzdura, co tłumaczyłem wcześniej. Jeżeli masz problem z tym, żeby to pojąć, to już twoja sprawa.
@ghostface: Próbowałeś nieudolnie się tłumaczyć, a nie wytłumaczyłeś dlaczego ktoś mieniący się ateistą miałby obchodzić chrześcijańskie święto. To spora różnica. Argument- "bo chce", jest inwalidą. Oczywiście nikt nie zabrania ateiście odwiedzania znajomych, którzy święta obchodzą, jeśli jednak on sam akceptuje
Bo może. Twoja cała argumentacja jest następująca - "niewierzący nie może obchodzić chrześcijańskich świąt, bo ja tak mówię". Jesteś
A czym? Weźmy inny przykład jako punkt odniesienia- nie wierzę w świętość papieża. Ale to miałoby mi nie przeszkadzać w pójściu na plac św. Piotra i krzyczeć- "Papież świętym!"? Po co miałbym to robić? I jak nazwałbyś moje
Dlaczego? Ktoś chce sobie zjeść śniadanie z rodziną i jajko. Co go obchodzi skąd się to wzięło? Przecież to nie ma żadnego
@ghostface: Wywodzi się z tradycji chrześcijańskiej. Uczestniczenie w tym obrzędzie jest niejako wyznaniem wiary. Proste.
Nie.
@domofon: Czy ci wszyscy katolicy wyznają, że są poganami, celebrując dziesiątki zwyczajów wywodzących się z pogańskich tradycji, a zaprzęgniętych w ich święta?
Ale sam obrzęd nie jest wyznaniem wiary. Wyznanie wiary jest wyznaniem wiary. Błędne złożenie i cała twoja wypowiedź jest logicznie
@ghostface: Nie. On był tam obserwatorem.
Jeśli obrzęd jest chrześcijański i ktoś w nim aktywnie uczestniczy to wyznaje wiarę. Przecież wszystkie obrzędy służą wyznawaniu wiary. To Ty jesteś nielogiczny. Po co w takim razie byłyby obrzędy religijne? Wyraźnie brak Ci argumentu
Modlił się pod ścianą płaczu. Stał się Żydem. Franciszek podpalał jakieś tam świecie chanukowe. Kolejny papież