Wpis z mikrobloga

Długo mnie tu nie było moje małe koksiątka, witajcie z powrotem! ()
Mały update ze słodką nutą na końcu.

Kto śledził mój inny tag, ten wie, że przesiedziałem ostatnio cały miesiąc w Japonii. Niestety tak się złożyło, że trenować tam nie było kompletnie jak (udało mi się potrenować raz, po tygodniu), więc ponad 3 tygodnie byłem bez siłowni.
W zamian za to natomiast chodziłem, dużo chodziłem. Tak średnio po 25km prawie każdego dnia.

Ale koniec nudnego gadania, pora na konkrety.

Dostałem się zaocznie na AWF w Krakowie na Wychowanie Fizyczne. Na pierwszym miejscu, wyprzedzając chłopaka za mną w punktach dwukrotnie (ha! losers! ( )).

# Dieta

Od razu po powrocie w poniedziałek (13 lipca) wskoczyłem na #keto. Bez zbędnego przygotowania.
Poszedłem zrobić badania krwi i testosteronu (ponad normę, #dealwithit :D), kupiłem glukometr z paskami ketonowymi, wszystko sobie rozpisałem i kolejne 16 tygodni będę prowadził na sobie eksperyment podczas którego zamierzam zdobyć Trifecte od #spartanrace i Weterana (już posiadam, musze jedynie zrobić finał) z #runmageddon oraz pobić kilka rekordów zbijając przy tym wagę.

Na dzień dzisiejszy kończy się właśnie 12 dzień diety, 3.2kg zleciało, czuje się świetnie.

# Trening

W tygodniu który rozpoczął się za raz po moim powrocie (12go lipca), udało mi się wcisnąć:
- 3 treningi siłowe
- 1 trening wspinaczki
- 1 bieganie (całe 3km!)
- #runmageddon rekrut w przerwie od pracy w ich sklepie, ot wyskoczyłem w samych bokserkach zrobić 7km z przeszkodami ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Nie było więc szału.

Natomiast w tym tygodniu... Zacząłem rozpisany przez siebie trening.

1. Max C&J, Volume BS, Push
2. Max BS, Volume Snatch, Pull
3. Pause FS, Volume C&J, Push
4. Max Snatch, Volume FS, Pull
5. Max FS, Volume C&J, Push
6. Pause BS, Volume Snatch, Pull

I teraz w skrócie:

Poniedziałek – A idź Pan w #!$%@?.
Wtorek – A idź Pan w #!$%@?.
Środa – Ścianka, nie wcinąłem treningu.

Gorąc, kreatyny tak bardzo brak od 6 tygodni, dziurki w pasie tak bardzo za daleko.
Obiętościówek nie cierpię robić, małych ciężarów tym bardziej, a o akcesoryjnych nawet nie wspomnę. A że wychodzę z założenia, że jak czegoś nie lubisz to tego nie rób, rzuciłem więc wszystkim w #!$%@? i postanowiłem posłuchać jedynego w swoim rodzaju Broza, bo jak każdy wie (a przynajmniej powinien!) – Broz Knows.

Wytyczne:
- 4 ćwiczenia: C&J, Snatch, Back Squat, Front Squat (mówi jeszcze o Power C&J i Power Snatch, ale na nie przyjdzie jeszcze czas)
- 6 treningów: Poniedziałek - Sobota
- C&J i Snatch do spalenia na każdym treningu (rotacja kolejnością co drugi dzień)
- FS/BS do dziennego maksimum (treningowego), rotowane co drugi dzień

Tyle, tylko tyle i aż tyle.

Czwartek – przyszedł zapas kreatyny, 10g z miejsca, trening bez szału.

No i nagle, jak piorun z niebios nadszedł piątek, piąteczek, piątuniu.
Kolejne 10g kreatyny, dorobione dziurki do pasa, pogoda bardziej litosna, cały dzień świetne wiadomości, humor dopisuje. Pora więc wybrać się na trening i dorzucić do pieca ile natura dała. To co się stało, tego nie wyjaśnią nawet najwięksi fizjonomowie czy tam inni filozofowie.

Snatch
40kg O
42.5kg O
45kg O
47.5kg O
50kg O
52.5kg O
55kg O
57.5kg O
60kg O – PR
62.5kg O – PR
65kg O – PR
67.5kg O – PR
70kg O – PR

Co tu się #!$%@?ło? (poprzedni rekord wagowo to 65kg Power Snatch, ale klasyczny 57.5kg)
Mój cel do końca 2015 roku to było 70kg, czyli 1x BW. Pierwsza cześć została spełniona dzisiaj, 24 lipca. Teraz tylko pora zrzucić jeszcze 5.9kg i powtórzyć bój!

Clean & Jerk
70kg O
75kg O
80kg O
85kg O
87.5kg O
90kg C

Front Squat
80kg x1
85kg x1
90kg x1
95kg x1
100kg x1

Back Squat
90kg x1
95kg x1
100kg x1
105kg x1
110kg x1

Poważnie nie wiem co tam się #!$%@?ło, ale oglądanie przez miesiąc materiałów szkoleniowych i codzienne czytanie o technice zrobiło swoje.

A tymczasem idę wstawić ponad pół kilo skrzydełek do piekarnika (ʘʘ)

Co by atencja się zgadzała, załączam zdjęcie losowego japońskiego Boga Ciężarów ()

Niech moc będzie z wami! (òóˇ)

#hybrydowyogorek #mikrokoksy #silownia #dwuboj
shdw - Długo mnie tu nie było moje małe koksiątka, witajcie z powrotem! (。◕‿‿◕。)
Mał...

źródło: comment_7QXOGk0N7z34XigISxXIfaWHT2bKiD2A.jpg

Pobierz
  • 38
  • Odpowiedz
@lucek091: nie nagrywam się, nie mam kamery/aparatu/gopro, a telefon służy mi jako odtwarzacz muzyki + nie mam do niego żadnego statywu. Kiedyś się dorobię i wrzucę :)
  • Odpowiedz
  • 0
@lucek091: jestem w stanie ocenic jak uklada sie moje cialo i nad czym musze popracowac bez nagran, ale kiedys bede sie nagrywal, przyjdzie na to czas. W Krakowie.
  • Odpowiedz
  • 0
@lucek091: no tak, przestane trenowac bo nie mam kamery. Toz to takie oczywiste ;)
I jasne ze jestes, czucie ciala (kinetic awareness) to jedna z umiejetnosci ktora nabiera sie z czasem. Wiadomo, ze nie jest to co do centymetra jak na nagraniu, ale wystarczajace do rozsadnego treningu.
  • Odpowiedz
@shdw Kto napisał, że masz przestać trenować, bo nie masz kamery? Zainwestuj w kamerę. Na obozach kadry na podestach stoją kamery, a 'czucie ciala' (jak to nazwałeś) mają niewyobrażalnie lepsze od ciebie.
Nie rozumiesz jakie są pozytywne aspekty używania kamery. Będziesz trenować kolejne 2 lata. Za 2 lata stwierdzisz, że w twojej technice coś zmieniło się na gorsze, a kilka msc wcześniej robiłeś to dobrze. Jak znajdziesz błąd? Jak nauczysz się złej
  • Odpowiedz
  • 0
@lucek091: ja dobrze rozumiem o czym mowisz, ale codzienne nagrywanie, zgrywanie, odtwarzanie i analiza to masa czasu ktory trzeba miec. Na pewno zainwestuje w gopro, ale jeszcze chwila.

No faktycznie, uzylem jednego angielskiego tlumaczenia i sie oczytalem bzdur... a idz Pan :p
  • Odpowiedz
@shdw "Poważnie nie wiem co tam się #!$%@?ło, ale oglądanie przez miesiąc materiałów szkoleniowych i codzienne czytanie o technice zrobiło swoje." Bardziej o tym mowilem ;d Zamiast czytać - przejdź się do klubu 2boju. W Krakowie ostatnio otworzyli klub z tego co słyszałem ;p

Ja poświęcałem na analizę filmów około 10-15 minut tygodniowo więc tragedii z tym nie ma, nie przesadzaj :D
  • Odpowiedz
  • 0
@lucek091: no wlasnie nie ma nic w Krakowie, szukalem dlugi czas. Jest CHYBA sekcja na UJ, na ktora zeby sie zapisac trzeba tam studiowac.

Gdyby byl gdzies klub to bylbym tam juz rok przed swoim urodzeniem :P
  • Odpowiedz
@lucek091: @shdw: Trenerem na Pachońskiego z tego co słyszałem jest jakiś facet, który sam trenował podnoszenie ciężarów na sekcji gdzieś chyba w Katowicach. Poznałem jego kolegę z tej sekcji nawet. Ale to, że ktoś sam trenował nie implikuje tego, że będzie dobrym trenerem.

PS: Na UJ nie ma sekcji podnoszenia ciężarów z tego co wiem. Jest tylko trójbój (na ul. Piastowskiej).
  • Odpowiedz
@Budka_dla_ptakow: faktycznie, troche dupe – http://www.azs.uj.edu.pl/glowne/204/2/atletyka

@lucek091: wypytałem wczoraj co i jak:

Trenujemy głównie dzieci i młodzież ale również dorosłych. Gimnazjum - 30 zł, LO - 50 , studenci - 80 zł. Opłata miesieczna. Treningi odbywają się 3x w tygodniu w Klubie Treningu Funkcjonalnego. Konkretne godziny będą znane bliżej wrzesnia. Trenerzy są absolwentami krakowskiej AWF oraz licencjonowanymi trenerami PZPC i aktywnymi zawodnikami.
  • Odpowiedz