Wpis z mikrobloga

"Mój stary to fanatyk krajów bałtyckich. Pół mieszkania zaj*ne bronią estońską z czasów II wojny światowej najgorsze. Średnio raz w miesiącu ktoś wdepnie w leżącą na ziemię lufę i trzeba wyciągać w szpitalu bo mają zadziory na końcu. W swoim 22 letnim życiu już z 10 razy byłem na takim zabiegu. Tydzień temu poszedłem na jakieś losowe badania to baba z recepcji jak mnie tylko zobaczyła to kazała buta ściągać xD bo myślała, że znowu fragment bagnetu na nodze.

Druga połowa mieszkania zaj
*na przewodnikami po Estonii, podręcznikami do nauki fińskiego, czasopismem Super Litwą xD itp. Co tydzień ojciec robi objazd po wszystkich kioskach w mieście, żeby skompletować wszystkie tygodniki o krajach Bałtyckich. Byłem na tyle głupi, że nauczyłem go into internety bo myślałem, że trochę pieniędzy zaoszczędzimy na tych gazetkach ale teraz nie dosyć, że je kupuje to jeszcze siedzi na jakichś forach dla fanów krajów bałtyckich i kręci gównoburze z innymi o najlepsze zabytki Rygi itp. Potrafi drzeć mordę do monitora albo wypieolić klawiaturę za okno. Kiedyś ojciec mnie wk*ił to założyłem tam konto i go trolowałem pisząc w jego tematach jakieś losowe głupoty typu Litwini prześladują Polaków i są biedniejsi. Matka nie nadążała z gotowaniem bigosu na uspokojenie. Aha, ma już na forum rangę Tallin, za naj*nie 10k postów."

"Jak jest ciepło to co weekend zapie
ala do klubu "Łotewska Estonia". Od jakichś 5 lat w każdą niedzielę jem dania z gazety "Kuchnia w Estonii" a ojciec pieoli o zaletach jedzenia tego gówna. Jak się dostałem na studia to stary przez tydzień pieolił że to dzięki temu, że jem dużo ryb, które są podstawą kuchni estońskiej bo zawierają fosfor i mózg mi lepiej pracuje.

Co sobotę budzi ze swoim znajomym mirkiem całą rodzinę o 4 w nocy bo hałasują pakując podręczniki, flagi, broń itd.

Przy jedzeniu zawsze pieoli o Finlandii i za każdym razem temat schodzi w końcu na Unię Europejską, ojciec sam się nakręca i dostaje strasznego bólu dupy durr że okradają Estonię i Finlandię, dając forsę na trzeci świat jak Rumunia, Grecja czy Polska, robi się przy tym cały czerwony i odchodzi od stołu klnąc i idzie czytać Wielką Encyklopedię Krajów Nadbałtyckich żeby się uspokoić.

W tym roku sam sobie kupił na święta flagę Łotwy 8x metrów. Oczywiście do wigilii nie wytrzymał tylko już wczoraj go rozpakował i rozwiesił w dużym pokoju. Ubrał się w flagę Finlandii i siedział cały dzień w tipi zrobionym z flagi Łotwy na środku mieszkania. Obiad (pierogi po łotewsku) też w nim zjadł [cool][cześć]

Gdybym mnie na długość ręki dopuścili do wszystkich fanklubów krajów bałtyckich w Polsce to bym wziął i zapie
olił.

Jak któregoś razu, jeszcze w podbazie czy gimbazie, miałem urodziny to stary jako prezent wziął mnie ze sobą na spotkanie Klubu Łotysza w drodze wyjątku. Super prezent k***o.

#pasta #heheszki @johanlaidoner
  • 1