[przykrasprawa]

Mam takie proste, może prostackie, pytanie bo czegoś nie rozumiem. Z góry uprzedam, że jestem śmierdzącym lewakiem i mam koszulki Szegewary ale nie bardzo czaję o co chodzi z #frankowicze .

Z tego co ogarnąłem, to kredyty we frankach bardziej się opłacały ALE było ryzyko, że stanie się to co się dzieje. Z kolei w złotówkach były droższe ALE był gwarant pewności, tak?

Więc czemu rząd chce pomagać tym ludziom? Przecież chyba znali konsekwencje i to tylko ich wina. Ryzyk - fizyk. Serio, prosiłbym kogoś kto mi to wytłumaczy bo prosty chłop ze wsi jestem i niestety nie pojmuję :c

#polityka

[el_capitano_grande]

@przykrasprawa: ja tez sie nie rozeznaje do konca, ale chyba najbardziej rozchodzi sie o to, ze po skoku kursu, kwota kredytu przekracza wartosc mieszkania.

[p.....a]

@przykrasprawa: bo mamy #!$%@?, populistyczny rząd, a Polacy to banda debili

[6c6f67696e]

@przykrasprawa: część frankowiczów uważa, że przedstawiciele banków nie przedstawiali umniejszali ryzyko przedstawiając kredyt. (a niektórzy to ponoć wcale o ryzyku nie informowali)

Oczywiście na umowyach klauzule o tym, że klient wie o ryzyku itp itd były. Tylko kto czyta umowy przed podpisaniem ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[6c6f67696e]

część frankowiczów uważa, że przedstawiciele banków nie przedstawiali umniejszali ryzyko przedstawiając kredyt.

@6c6f67696e: część frankowiczów uważa, że przedstawiciele banków umniejszała ryzyko przedstawiając kredyt.

(╯︵╰,)

[przykrasprawa]

@el_capitano_grande: To akurat rozumiem, ale to tylko i wyłącznie ich decyzja by wziąć taki kredyt i spodziewać się ewentualnych komplikacji. Jak można #!$%@? nie przeczytać umowy o tak duży kredyt do #!$%@? (vide post @6c6f67696e i klauzulach).

[sztahoo]

@przykrasprawa: To nie do końca tak. Przeczytaj np ten tekst ze stycznia 2008. Tak wtedy "analitycy" mówili o kredytach w CHF. http://www.finanse.egospodarka.pl/27232,Rynek-kredytow-hipotecznych-w-2007-roku,2,48,1.html

Ci, którzy wybrali franki jako walutę swojego kredytu powinni być w 2008 roku zadowoleni z dokonanego wyboru. Także osoby, które dopiero zamierzają się zadłużyć, mogą z czystym sumieniem wybierać franki. Wiele osób obawia się zadłużania w szwajcarskiej walucie, gdy jej kurs wobec złotego jest bardzo niski. Boją się, że

[6c6f67696e]

To nie do końca tak. Przeczytaj np ten tekst ze stycznia 2008. Tak wtedy "analitycy" mówili o kredytach w CHF. http://www.finanse.egospodarka.pl/27232,Rynek-kredytow-hipotecznych-w-2007-roku,2,48,1.html

@sztahoo: a w 2006 PiS protestował jak KNF wyśrubował wymagania dla osób biorących kredyty walutowe, bo to tylko ograniczy ludziom możliwości i że w sumie to niepotrzebne

Z jednej strony rozumiem rozżalenie ludzi, którzy słuchając analityków uwierzyli, że kurs CHF nie zmieni się drastycznie. Tylko, że analitycy nie podpisywali się

[przykrasprawa]

@sztahoo: Okej, ale były obawy, że może się zesrać. Czyli ktoś dopuszczał taką możliwość, czyli można było pomyśleć, być pesymistą i nie mieć teraz pretensji.

[sztahoo]

@przykrasprawa: Tak, z tego co piszą to takich obaw miało ok 20-25% ludzi biorących kredyty (tyle było wtedy udzielanych kredytów w PLN)

[sztahoo]

@6c6f67696e: Ludzie słuchali analityków i doradców, bo oni powinni się na tym znać, od tego są. Do lekarza też ludzie chodzą cały czas po poradę mimo, że każdy słyszał o przypadkach błędnych diagnoz.

Ludzie teraz są mądrzy, bo widzą co się stało i krytykują decyzje o braniu kredytu w walucie. Myślą, że parę lat temu w radio, telewizji i na każdym kroku przestrzegano przed kredytami walutowymi, a obecni frankowicze to sami