Wpis z mikrobloga

Na fejsie każdy chce być naj


jak autor posta, który chciał zabłysnąć wśród znajomych swoim najoryginalniejszym komentarzem dot. imigracji ever. Nie mógł się powstrzymać z wyrażeniem swojej opinii.

Dopadło go dziecko może nie Karola Marksa, ale jakiejś Paris Hilton czy Janusza Korwin-Mikkego - brak atencji. A więc w jej poszukiwaniu opublikował swój naj-komentarz. Naj-komentarz obliczony nie na merytoryczną dyskusję, a na wywołanie bólu dupska - dziecka trollingu.

Tylko, że to ani naj-komentarz,
@NMetyloAmfetamina: nic nie rozumiesz kolego.

Atencja jest wszystkim i jedynym co robisz w internecie. To, że są zdewociali obrońcy moralności, gadający o atencyjnych #!$%@?... gdzie oni piszą te farmazony? A no na mikroblogach i fejsikach. By dostać lajki i plusiki.

Należy pogodzić się z własnymi ograniczeniami i pragnieniami duszy - jesteś atencjuszem tak jak wszyscy. Nie żałuj i nie chełp się z tego powodu. Szukaj jej normalnie bez wrzucania zdjęć cycków.
@grzegorz-zielinski: Generalnie nie czytam do końca tego co napisałeś, bo jak już widzę nazywanie pewnych wypowiedzi "bólem dupy" to wiem, że taka wypowiedź jest bezwartościowa. Dlatego że jej autor jest albo ubogi w słownictwo albo każdą rekacje ludzką potrafi podciągnąć pod "ból dupy" ( ewentualnie i to i to). Swoją drogą ten tekścik jest modny wśród #!$%@? gimbusiarni do której nie dociera, że wyrażanie własnej opinii na forum publicznym to nie