Aktywne Wpisy
MisterMinister +1565
Właśnie zadałem pytanie do UOKIK odnośnie terminologii używanej przez serwisy wypożyczające gry na licencji na czas nieokreślony (steam). Mianowicie czy w przypadku gdy nie jesteśmy faktycznym właścicielem licencji na daną kopię to czy sklep ma prawo wykorzystywać taką terminologię (zakup, sprzedaż, kupno). Ostatnio czytałem artykuł gdzie steam jawnie potwierdził że konto i licencje nie podlegają dziedziczeniu, co według mnie jest sprzeczne z terminem zakup, ponieważ zakup wiąże się z prawem do posiadania,
pytunk +421
Tydzień temu były jej 15 urodziny. Wczoraj odeszła na moich kolanach. W tych ostatnich chwilach wciąż wpatrzona w nas dokładnie tak jak na zdjęciu.
Niesamowite że pomimo nowotworów oraz innych zaawansowanych problemów wieku starczego, nie widać było by ją coś bolało. Natomiast wciąż trwała w niej ta miłość. Nie miała na nic sił, ale bez przerwy za nami podążała.
Przez demencję zapominała dlaczego poszła za nami w jakieś miejsce, ale po chwili
Niesamowite że pomimo nowotworów oraz innych zaawansowanych problemów wieku starczego, nie widać było by ją coś bolało. Natomiast wciąż trwała w niej ta miłość. Nie miała na nic sił, ale bez przerwy za nami podążała.
Przez demencję zapominała dlaczego poszła za nami w jakieś miejsce, ale po chwili
TL;DR
Ponad dwa miesiące temu zerwałem z różowym paskiem i tego samego dnia wieczorem napisał do mnie jej wykopowy przyjaciel, żeby pogadać i wesprzeć duchowo. Poruszył mnie tym gestem i stwierdziłem, że jest bardzo sympatycznym człowiekiem i pożałowałem, że go wcześniej nie poznałem. Kiedy poprosił o pożyczkę 100 złotych do poniedziałku (była sobota), trochę coś mi śmierdziało, ale jednak postanowiłem zaryzykować i uznałem, że na tyle poprawił mi humor po rozstaniu, że przelałem mu 150 złotych w razie czego.
Tych pieniędzy oczywiście już nie zobaczyłem na oczy, pomimo tego, że ljuk się wielokrotnie zarzekał, że zrobi przelew jutro/do końca tygodnia/inny tak samo mało wiarygodny termin.
Myślę, że byłem na tyle cierpliwy w tej kwestii, że nie ulega wątpliwości, że ljuk jest krętaczem, oszustem i zdecydowanie nie polecam tego allegrowicza.
Cała historia konwersacji z nim jest poniżej (wyciąłem tylko fragmenty dotyczące zerwania).
Nie mam pojęcia, jak on się nazywa, wiem tylko, że mieszka we Wrocławiu, stąd spam tagami, żeby więcej osób się dowiedziało.
#wroclaw #wroclawskiewykopparty #afera #oszukujo #gdziejestmoje300baniek
@damiinho @kontra
@Vinniczek @Logan00 @iniekcja
@PaanieDajPanSpokoj @StefaniukBatory @tusiatko @PanKawa
Mnie też możesz zawołać jak się sprawa zakończy.
TEN UCZUĆ JAK KLIKASZ "ODPOWIEDZ" I NIE MOZESZ ZLOKALIZOWAĆ OKIENKA DO WPISANIA KOMENTARZA, BO SIĘ CIĄGLE STRONA ŁADUJE.... grubaa afera :P
A Tobie siłowniku bo tak mi się kojarzysz (chociaż pewnie bym się okazał silniejszy od Ciebie), chce tylko powiedzieć nie #!$%@?ąc już od wpisu, że dobrzy ludzie tak mają.. to ich cecha i wada. Dobrzy ludzie są często w #!$%@? robieni, tylko za to, że byli dobrzy, albo za.........