Wpis z mikrobloga

#filozofia #chrzescijanstwo #slowonadzis #przypowiesci #madrzejzwykopem
Żył sobie pewien człowiek, który słynął ze swojej dobroci, miłosierdzia, skromności i oddania dla innych. Dzielił się tym co miał, każdego pocieszył i każdemu poradził, dla każdego był wyrozumiały i nikomu źle nie życzył. Pewnego dnia objawił się mu Archanioł Gabriel i powiedział:
- Dobry człowieku, Bóg docenił Twoje uczynki tu na Ziemi, i wybrał Cię na swojego przedstawiciela, który ma w jego imieniu wykonać bardzo ważne zadanie. Czy podejmiesz się go?
Dobry człowiek schylił głowę i odpowiedział Archaniołowi:
- Gabrielu, to musi być jakaś pomyłka, na pewno Bóg wysłał Cię do kogoś innego, ja nie robię nic wyjątkowego i nie zasługuję na żadne szczególne względy ani uznanie Boga.
Słysząc te słowa przebrany za Archanioła Diabeł speszył się, i odleciał.
  • 4