Wpis z mikrobloga

@pacho: Tak, straszne zezwierzęcenie. Przecież tylko w zacofanej Polsce są takie imprezy. Pijani i naćpani ludzie dobrze się bawią. Bez agresji. Co w tym złego? Większym zezwierzęceniem jest siedzenie cały dzień przed komputerem i wyzywanie ludzi przez Internet.
  • Odpowiedz
@czego_stoisz_na_torach: Byłem kilka razy na Woodstocku. W stosunku do ilości uczestników, liczba osób chodzących nago jest znikoma. Ale i tak nikomu to nie przeszkadza. Panuje pokojowa atmosfera, każdy przeżywa ten czas na swój sposób, dobrze się bawi. Jedni się kąpią w błocie, inni siedzą na polu namiotowym i palą skręty. Nikt nikomu nie wadzi, z każdym można porozmawiać, pożartować. Wszystko bez spinki. Pewnie, że jest straszny brud, toalety w PKP to
  • Odpowiedz