Wpis z mikrobloga

  • 772
Sobota wieczór.

-Nasi znajomi przyjechali do miasta, chodź spotkamy się, pogadamy, spijemy piwko.
-Chcesz to idź, ja rano idę do pracy.
-Nie bedziemy długo siedzieć, i tak nie bedziesz spała.
-Chcesz to idź...

CHCESZ TO IDŹ.

PRZECIEŻ TO ZNACZY TYLE CO "TYLKO SIĘ RUSZ TO CIĘ #!$%@?Ę".

-Jak chcesz, ja idę.
-Dobrze, idź, imprezki są ważniejsze.
-No to mam iść czy nie? Nie możesz powiedzieć wprost?
-Chcesz to idź.

I co w tym momencie się robi Mircy aby wyjść i się nie poklocic? Mirabelki, dlaczego dla Was to taki problem?

#logikarozowychpaskow
  • 143
  • Odpowiedz
@dualski: Możesz robić na złość albo nie, a najlepiej to się w tańcu nie #!$%@?ć i zrobić jak uważasz inaczej zaczniesz poświecać swoje sprawy dla niej i będzie Ci z tym źle tak czy inaczej. Związek to nie zabawa w psa na łańcuchu.

Druga sprawa skoro ona może sie obrazić, że wychodzisz to Ty możesz, że ona siedzi w domu.
  • Odpowiedz
Druga sprawa skoro ona może sie obrazić, że wychodzisz to Ty możesz, że ona siedzi w domu.


@Aiden7: Dokładnie tak. Ja bym na "chcesz to idź" odpowiedział "chcesz to sobie zostań" i wyszedł. Z takimi różowymi paskami trzeba ich językiem rozmawiać.
  • Odpowiedz
I co w tym momencie się robi Mircy aby wyjść i się nie poklocic? Mirabelki, dlaczego dla Was to taki problem?


@dualski: Ja pierdziele kolejny, który boi się własnej baby
  • Odpowiedz
@dualski: W jakich butach chodzi Twoja luba? Muszą być cholernie wygodne, skoro dobrze Ci się żyje pod obcasem.

Ps. A tak serio, bez urazy, idz na to piwo, tu nie chodzi o kłótnia/nie kłótnia, jeśli na codzień nie latasz po mieście jak kot z pęcherzem od baru do baru, to to piwo należy Ci się jak nic.
  • Odpowiedz