Wpis z mikrobloga

#dieta #dietetyka #zywienie #damianparol #silownia #mikrokoksy

mam pytanie. wlasnie sobie cos uswiadmomilem odpowiadajac mirkowi na wpis

o panie. pół kilo płatków to ja #!$%@?łem zanim do domu doszedłem (mam ok 10 min spacerem). na sucho bez mleka. potem 3 >czekolady, 3 batony, normalna kolacja i paczka ciastek plus pół litra lodów (290kcal/100ml)

i potrafiłem tak pare razy w tyg.


właśnie, potrafiłem tak parę razy w tygodniu. do pracy jeżdzę rowerem (10min ejdna strona) czasem do miasta rowerem (8km w dwie strony duzo gorek). ciezka praca fizyczna praktycznie codziennie (bo na weekendy chodze na nadgodziny)

czasem dziennie jadłem po 7k kalorii. ale odkąd #!$%@? to nie tyję. jak 3 dni unormuję jedzenie to waga zbija do normalnej (78 w tym momencie) a potem decyzja albo sie obzeram znowu ciąg albo.... uwaga - chudnę. czaicie? a miesięczny bilans gdybym obliczył bede mial dziesiątki tysięcy kcal na PLUSIE

co jest ze mną nie tak? co przebadać?
  • 4