Aktywne Wpisy
Kam_sekwaw +1713
Wołam plusujących poniższych treści:
https://wykop.pl/wpis/77017987/plusujacych-zawolam-za-dwa-tygodnie-jak-dostane-od
Pulsujących zawołam do 31 lipca. ( ͡° ͜ʖ ͡°
https://wykop.pl/wpis/77017987/plusujacych-zawolam-za-dwa-tygodnie-jak-dostane-od
Pulsujących zawołam do 31 lipca. ( ͡° ͜ʖ ͡°
![Kamsekwaw - Wołam plusujących poniższych treści:
https://wykop.pl/wpis/77017987/plusu...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/2f8880590dbb93187ce04a71a4828d7d1024da98f38f506959001f175af0e8e3,w150.png)
źródło: 1000010897
Pobierz![brazowooka_eS](https://wykop.pl/cdn/c0834752/88b835953172913e606833a69fb89a90932471a203fd911d53398c3800102ef0,q60.jpg)
brazowooka_eS +205
Wracałam dzisiaj z pracy, przechodziłam obok paczkomatu i jakaś dziewczyna otworzyła sobie zdalnie paczkę i mi #!$%@?ła w czoło skrzynką xDDD
Kraków-Warszawa z @Wilier i końcowym towarzystwie @oko_strusia i @masash (dzięki za pociągnięcie nas trochę i nawigację w Warszawie).
Co tu dużo pisać, relacja byla prawie na żywo we wpisach Wiliera. Ruszyliśmy ostatecznie o 3:50 z Czyżyn i dotarliśmy do Warszawy Centralnej o 19:00.
Miałam właściwie po 80-tym kilometrze problemy z żołądkiem albo nawet bardziej z jelitami i ogólnie całymi bebechami od pasa w dół. Nie powiem, że ułatwia to jazdę... Czy w ogóle czyni ją przyjemną. Te kilka długich godzin były męką, ale kim bym była jakbym zrezygnowała. To nie wchodziło w grę. Straciliśmy jednak trochę czasu na postoje. Od Grójca już poleciało, bo pomógł nam Paweł;)
Wyprawa świetna, wspomnienia będą na długo, trasa przyjemna i dość szybka. Mój rekord życiowy, którego szybko nie pobiję. Sprawdzian psychiki i mięśni. Wyzwanie! Oby takich więcej!
Trasa i jakieś zdjęcia: https://www.strava.com/activities/343916046
#rowerowyrownik #100km #200km #300km #wspodnicynaszosie #szosa
źródło: comment_iZMo606pYlrXXBhOrMNQYQtn1WLm4gOP.jpg
PobierzKomentarz usunięty przez autora Wpisu
Podziwiam i gratuluję!
Muszę kiedyś też spróbować pobić swoją życiówkę ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Chyba nawet nie wiesz, jaką mobilizacją jesteś. Hehe...moja ekipa dziś goniła po górkach jak TDF, i pytali jak tam Wasza wyprawa. Po południu to już myślałam że coś się podziało, bo relacja nagle zamilkła. Odpocznijcie deczko.
My skończyliśmy dziś nasz objazd. Zamknęło się na 638 km. Nie mamy co się porównywać do Waszych osiągnięć, ale i tak frajda.:-)
@maciekawski: Nie mogliśmy dogodzić mi zdjęciami, w końcu wyszło takie:D
@stanton7: Miło słyszeć, że się jest dla kogoś motywacją. Wszystko to kwestia jakiegoś wyćwiczenia i twardego tyłka. Wasz wynik też jest świetny i dziekuje za zainteresowanie!:)