Wpis z mikrobloga

TL;DR


Tata mój w styczniu tego roku skończył 50 lat. Ma trójkę rodzeństwa, on sam jest dzieckiem numer dwa. Jako jedyny w szkole średniej nie podchodził do matury i, co za tym idzie, nie poszedł potem na studia. W wieku 18 lat zaczął sam zarabiać na siebie dzięki dziadkowi, który załatwił mu pracę marynarza. Z tego, co wiem to ojciec miał zawsze duże parcie na pieniądze i na jak najszybsze usamodzielnienie się. Jego bracia i siostra poszli na studia, uzyskali wyższe, babcia była dumna z każdego po kolei, ale nie ubolewała jakoś nad faktem, że mój tata żyje sobie bez wykształcenia. Tata zresztą też miał to w nosie do pewnego momentu.

Kiedy jeszcze byłam w gimbazie i myślałam, że pozjadałam wszystkie rozumy moim głównym argumentem w kłótniach z ojcem było "Ty nic nie wiesz, Ty nawet matury nie masz.". Teraz z jednej strony mi niesamowicie głupio, bo tata mój to bardzo ogarnięty człowiek i niejednokrotnie jego mądrości sprawdzały się w życiu (moje ulubione - "Z przodu honor, z tyłu goła d--a." ( ͡° ͜ʖ ͡°)), ale z drugiej cieszę się, bo moje gadki zmotywowały go do podjęcia działań. Postanowił zdać maturę! Kitrał się z tym niesamowicie, czytał lektury po kątach, w łazience po nocy rozwiązywał zadania z matmy, podkradał mi książki do angielskiego. Nawet fajki zaczął ze stresu palić w piwnicy. :-P Prawie do ostatniej chwili udało mu się zachować to w tajemnicy, ale mama go podpatrzyła któregoś dnia jak streszczenie "Pana Tadeusza" czytał. Potem jak już ja się dowiedziałam to po nocy z nim siedziałam i tłumaczyłam funkcję kwadratową, pamiętam jak dziś. ;-)
Poszedł na maturę taki zdenerwowany, że aż nie wierzyłam. Ustne całkiem nieźle poszły, gorzej z pisemnymi; bardzo się bał wyników z matematyki. Na szczęście zdał wszystko. Nie macie pojęcia jaki był szczęśliwy! Myślałyśmy z mamą, że na tym koniec edukacji. Otóż nie.

Tata jakiś czas później, wszedł do mojego pokoju i powiedział "Będę prędzej magistrem niż Ty!" Zrobiłam szybką matmę w głowie i z racji tego, że w tamtym momencie właśnie skończyłam drugą klasę liceum to aż mnie zatkało. Znaczy, że ojciec na studia idzie?! Okazało się, że rzeczywiście tata postanowił iść za ciosem. Poszedł do jednej ze szkół wyższych i zapytał panią w sekretariacie co tam najłatwiejszego mają. Pani zaproponowała europeistykę, tata z uśmiechem przyjął i zaczęło się studiowanie. ;-)

Nie raz, nie dwa i nie dziesięć tata przyjeżdżał z uczelni dumny jak paw krzycząc od progu "Piątkę dostałem!" Przez pięć lat chodził na zajęcia z ludźmi, którzy mogliby być jego dziećmi, słuchając wykładowców niejednokrotnie młodszych od niego. Bawił się przy tym świetnie, lubił się uczyć nowych rzeczy. Mówi, że gdyby miał jeszcze jedną szansę to by się tylko uczył od początku. Aż w końcu kilka dni temu dostałyśmy z mamą wiadomość, że się obronił. Na piątkę! A teraz coś przebąkuje o podyplomowych.

Jestem dumna z mojego taty.

#coolstory #truestory #tata i troche #chwalesie
alma_ - TL;DR

SPOILER

Tata mój w styczniu tego roku skończył 50 lat. Ma trójkę ...

źródło: comment_wmtTS6BjjIujVpAzTsF7MXrxgquOUdjf.jpg

Pobierz
  • 197
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@alma_: Mój tata w wieku 50 lat ukończył studia licencjackie i też mówił że miał niezły ubaw na studiach i że poczuł się młodziej studiując z osobami w moim wieku xD
Uważaj, bo może go edukacja uzależnić bo mój ojciec już jakąś podyplomowke konczy i chce kolejną zacząć xD
  • Odpowiedz
@alma_: oooo jaki mistrzunio! Pozdrów tatę bo widać ze niezły z niego zasiadaka. Aż sie miło czytało Twoj post :)
  • Odpowiedz
via Android
  • 2
@chilling: Jeśli porzuci pracę na morzu na rzecz pracy w administracji morskiej na przykład, to podobno Mu się przyda. Tak mówił. Poza tym chyba na jednej europeistyce się nie skończy. ;p
  • Odpowiedz
  • 141
@alma_: i te komentarze wykopków a na co a po co to komu europeistyka ? Phi!? Zrozumcie barany ze studiuje sie dla przyjemności a nie tak jak wy z przymusu! Gość ma fajna prace odchowane dzieci i może studiować co chce dla własnej satysfakcji nie martwiąc sie czy bedzie miał po tym $$. Nawet jesli zrobił to tylko po to by sobie i córce udowodnić ze jednak bedzie miał mgr
  • Odpowiedz
I to jest właśnie problem - brak szacunku dla ludzi bez wyższego wykształcenia. Z tego powodu ludzie kończą taką europeistykę, bo ktoś im wmówił że mgr przed nazwiskiem cokolwiek zmienia. Oczywiście jeżeli robią to wieku 50 lat, z pasji (aczkolwiek nie wiem co "co macie najprostszego" ma wspólnego z pasją) to nie jest to tak tragiczne jak w przypadku młodych ludzi. Wciąż czekam aż ktoś pójdzie po rozum do głowy i zacznie
  • Odpowiedz