Wpis z mikrobloga

Cholera.
Jest źle.
Jest bardzo źle.

Próby skontaktowania się z chirurgiem spełzły na niczym,więc pojechałam do lecznicy,aby osobiście z nim porozmawiać.
Wołam @secik ,bo Cię zainteresuje ta informacja.
Wiemy,dlaczego ma problemy z chodzeniem.
Chirurg nic nie wspomniał o rdzeniu czy problemach neurologicznych,więc to raczej nie to.
I koniec dobrych wiadomości.
Ma coś z miednicą. Nie są kości połamane,tylko nie wiem,coś się tam przesunęło,czy wypadło,nie wiem. Tak więc,mamy problem z tylnymi łapami(przednie są spoko,co sama widziałam),dlatego nie chodzi.
Ponadto,ma złapane palce(chirurg mówi,że chyba w lewej łapie,ale to nieistotne według mnie,w której). Nie jest to wielkim problemem,jak powiedział wet.
Co do żuchwy.
Znów zaskoczenie.
Okazało się,że operacja żuchwy jest w tym momencie najmniejszym problemem.
Prócz tego,że ma ją pękniętą po prawej stronie,to jeszcze jakiś problem ze spojeniem żuchw(wiecie,lewa część się "oderwała" od prawej).
Żuchwa albo będzie drutowana,albo chirurg wstawi płytkę.

Z racji,że Felicja prawdopodobnie nic nie jadła,odkąd ją znalazłam(tylko kroplówka),zrobili jej w karku taką dziurę i wsadzili rurkę przechodzącą przez nos i prowadzącą do żołądka,i wstrzykują do tej rurki płynne jedzenie(prawdopodobnie takie,jak mi wet kazała kupić).

Co do ciąży. Jeśli jest w ciąży,to jest to mały problem. Na sterylkę aborcyjną nie będzie za późno,więc to zrobią.
Gorzej,jak znajdą martwe płody...
Nie wiem,z jakimi konsekwencjami się to wiąże,ale chyba większość z was wie,że noszenie martwego płodu,także u ludzi,jest niebezpieczne dla zdrowia.

Tu jeszcze jedna mała dobra wiadomość.
Chirurg wydaje się w porządku,bo powiedział tak:
"Na razie nie zrobimy operacji żuchwy,tylko poczekamy czy jest poprawa z tylnimi łapami. Bo co by był ze mnie za lekarz,gdybym zrobił pięknie operację żuchwy,wziął za to pieniądze,a kot nie chodził."
Tak więc. Czekamy do środy. W środę mam podejść do lecznicy. I jeśli chirurg zauważy poprawę,Felicja będzie miała operację albo właśnie w środę,albo w czwartek.
A jeśli nie będzie poprawy z tą miednicą...
Nie,nie chcę myśleć o tym.
#felicjazdrowieje
  • 88
  • Odpowiedz
@ostrzyjnoz: Wiesz, kiedyś miałam kotka z nowotworem tylnej łapy, konieczna była amputacja. Wtedy dowiedziałam się, że koty mają specyficzną świadomość - po odjęciu kończyny mają nie pamiętać stanu sprzed i automatyczne adaptować się do sytuacji. Nie wiem, czy w to wierzę, ale kot faktycznie zasuwał na trzech nóżkach jak gdyby nigdy nic.

trzymam kciuki!
  • Odpowiedz
@toster15: Bo jeszcze nie zrobiliśmy wszystkiego. Dwa dni jej nie zbawią,a może się okazać,że tylko tyle trzeba,by potem mogła żyć kilka lat.
Jest pod opieką najlepszych weterynarzy w mieście. Wiedzą,co robią.
To nie jest moja decyzja,chirurg jeszcze jej daje szansę na wyjście z tego.
  • Odpowiedz
@ostrzyjnoz: jest taki zabieg, badanie, mielografia sie nazywa, nie kazdy wet to wykonuje ale moze takie badanie pozwoli dac odpowiedz co z miednica, trzymam kciuki, jesli moglbym jakos pomoc pisz, mam zaprzyjaznionych weterynarzy, pzdr
  • Odpowiedz
A tak w ogóle,to dlaczego weterynarz jej nie dała jedzenia?


@ostrzyjnoz:

Podanie jedzenia może jeszcze bardziej zaszkodzić w przypadku gdyby np okazało się, że kot ma obrażenia wewnętrzne. Wtedy najpierw należy operować, a dopiero potem martwić się o to czy będzie jadł. Kot o ile był wcześniej normalnie odżywiony spokojnie bez jedzenia kilka a nawet kilkanaście dni pociągnie - a jak wspomagany kroplówkami to już w ogóle.
A co do tych
  • Odpowiedz
@igorf: Dobry przykład podałeś. Mam się nie przejmować kotem,którym się bezpośrednio opiekuję,który w dokumentach jest mój i który po wyleczeniu zostanie u mnie,tylko mam się przejmować islamistami. Panie. W pierwszej kolejności trza się przejmować tym,co ma się blisko. Blisko serca.
Nie podobają Ci się wpisy na tagu- proszę,nikt Cię tu siłą nie trzyma.
  • Odpowiedz
@ostrzyjnoz: Islamistami się nie przejmuj, prędzej ich ofiarami( ͡° ͜ʖ ͡°) Blisko serca? Ludzie>koty
A jak nie podoba Ci się moje zdanie to mnie zczarnolistuj, bo z tego co wiem można pisać co się chce i gdzie się chce.
  • Odpowiedz
@igorf: Wolność słowa. Tylko nie wiem,po co czytać coś,co mnie nie interesuje,no ale ok.
Cieszę się,że bardziej przejmujesz się ofiarami islamistów,niż swoimi zwierzętami. Ale zaraz. Ty pewnie nie masz zwierząt.
  • Odpowiedz
@igorf: Ehe. A wrzucanie małych kotków czy piesków do rzeki jest ok. A jak kot wejdzie pod maskę,a ktoś ruszy i kot się żywcem spali,to taki ubaw,że ho ho.
Proszę Cię. Zajmuję się kotem,nie polityką. Tam zawsze były wojny. Jak nie Osama Bin Laden,to WTC, teraz ISIS.
Nie zbawię całego świata.
I nie,nie będzie łatwiej. Równie dobrze mogę się horrorów naoglądać.
My jesteśmy ludźmi,rasa Panów,wszystkie zwierzęta mają się nam przyporządkować. A
  • Odpowiedz
@igorf: ale #!$%@? panie, aż czytać nie mogę.

Kiedy ostatnio pomogłeś jakimś ofiarom ISIS lub biednym dzieciom z Afryki, zrobiłeś coś dla nich? Typowy janusz krytykant wszystkiego
  • Odpowiedz
@ostrzyjnoz: Cześć! Z tej strony też weteryniorz ;) Ostatnio nie mam czasu zaglądać na mirko.

Wstępnie ogarnąłem temat Felicji. Z tego co piszesz, ma pogruchotaną miednicę. Najpewniej jest gdzieś ucisk na nerwy/rdzeń - co powoduje niedowład. Miednice u kotów można operować (choć w Polsce nie wiem czy to się praktykuje), jest to jednak nie najłatwiejsza robota. Z racji czasu jaki już opłynął, nawet jeśli taka operacja by się powiodła to i
  • Odpowiedz
@GregPelka: Serio? Boże,już kiedyś szukałam weterynarza na wykopie... Aż sobie Twój nick zapiszę.
No właśnie na piątkowym rentgenie nic nie wyszło,że pęknięte,pokazywała mi lekarka rentgen miednicy,i mówi,że wszystko spoko... To nie rozumiem. I wychodzi na to,że to coś,co ma z miednicą,to niby ma samo przejść... Bo mówił chirurg,że jak w środę będzie widać poprawę,to będzie operacja.Nie rozumiem,jak ma byc poprawa bez leków. Szkoda,że nie zapamiętałam,co jej jest w tę miednicę.
  • Odpowiedz
ubaw,że ho ho.

@ostrzyjnoz: Widać każdego bawi co innego, nie osądzam, sam wolę stronę ze śmiesznymi obrazkami( ͡° ͜ʖ ͡°)

Tam zawsze były wojny. Jak nie Osama Bin Laden,to WTC, teraz ISIS.

Osama Bin Laden i WTC to jedno i to samo
A jak już przywołujesz teorię Darwina to powinnaś wiedzieć, że wywodzimy się od zwierząt i nimi jesteśmy
@ostrzyjnoz: @So_I_Scream: zacznijcie czytać, nigdzie nie
  • Odpowiedz
Napisałem tylko, że jeśli masz problem emocjonalny z uśpieniem kota (...) to oglądnij sobie egzekucje na ludziach, które odbywają się codziennie i to jakoś masz w dupie.


@igorf: To się fachowo egoizm gatunkowy nazywa ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@GregPelka: Ale czucie ma wszędzie,sprawdzali,a i sama widziałam,gdy weterynarz mierzyła jej temperaturę. Felicja miauczała z niezadowolenia i wyrywała się. ;)

@igorf: Tak,oczywiście,że powinnam szukać właścicieli. Nawet jeśli to oni ją postrzelili. I może nawet ją wyrzucili z domu. Ale co z tego. Przecież to właściciele,na pewno za nią tęsknią. <3


I za przeproszeniem- gówno mnie to obchodzi.To ja ją wożę po lecznicach,ja organizuję pieniądze i wszystko. Jakby właścicielom zależało,szukaliby jej.
  • Odpowiedz
Ma coś z miednicą. Nie są kości połamane,tylko nie wiem,coś się tam przesunęło,czy wypadło,nie wiem. Tak więc,mamy problem z tylnymi łapami(przednie są spoko,co sama widziałam),dlatego nie chodzi.


@ostrzyjnoz: Kot znajomego miał ten sam problem. Kość się przesunęła i zaczęła uciskać nerw, przez co nie mógł poruszać tylnymi łapami.
  • Odpowiedz