Wpis z mikrobloga

Mirki co się #!$%@? przed chwilą to ja nawet nie...

Gorąc, wyotwierałem więc okna w mieszkaniu i wyszedłem sobie na balkon. mój balkon wychodzi na plac zabaw, Ogólnie mój blok patrząc z lotu ptaka ma wygląd kwadratu zamkniętego a plac zabaw jest w środku. Gęste rozmieszczenie balkonów i okien. Słyszę że na balkonie piętro wyżej i obok (po skosie) Jakaś napruta typowa (sądząc po treści jej pijackich opowieści) Karyna (3/10) i napruty Sebix głośno rozmawiają o swoich prywatnych sprawach, należy nadmienić też że Karyna owa mieszka w tym mieszkaniu tylko czasowo pod nieobecność jej rodziców (porządni ludzie) czyli chata wolna, impreza za imprezą i nowy Seba co dwa tygodnie plus dziecko z jakiejś wpadki z innym Sebastianem. Chociaż głośno rozmawiają to delikatnie napisane. Oni drą ryje i śmieją się na cały ten pieprzony plac zabaw, świadkiem ich rozmowy oprócz mnie jest jeszcze na oko ze 100 mieszkań których pootwierane balkony i okna z racji upału wychodzą na ten plac.

Czaicie że Karyna jak mnie zobaczyła na moim balkonie to mnie zaczęła #!$%@?ć że podsł#!$%@? jej prywatne rozmowy.

Czyli że nie mogę stać na własnym balkonie bo jakaś Karyna nie ma poczucia przyzwoitości i bez jakiejkolwiek kontroli decybelów, opowiada o swoich Sebixowych podbojach i ogólnie swoje sex love story, trudne sprawy łóżkowo towarzyskie rodem z Karynolandii na swoim balkonie.

WAAAT? czaicie to?

Ja nie wiem czy to ja im starszy tym bardziej czepliwy się zrobiłem czy to polaczkowe społeczeństwo obok mnie cierpi na postępujące #!$%@? mózgowe.

#logikarozowychpaskow #patologiazewsi #patologiazmiasta #sasiadcwel #patologia ##!$%@? ##!$%@? #rakcontent
  • 4
@janeqq: Nie przejmuję się ale nie mogę wyjść z podziwu jaki niektórzy potrafią mieć tupet. Poza tym gdybyś ty od kilku dni był zmuszony słuchać tej patologii to też byś się zirytował.