Wpis z mikrobloga

nie jestem wegetarianinem, ale to akurat wcale nie jest debilna argumentacja moim zdaniem


@RobertSiekiera:

Cytaty nigdy nie wypowiedziane przez nikogo, świetna argumentacja. "Uszanuj moje prawo do ich mordowania" #!$%@?, świetne porównanie - jakie prawo? Czy jest jakieś prawo zabraniające jedzenia mięsa? XD
@RobertSiekiera: wiesz, byłaby rozsądną, jakbyś miał prawo posiadać niewolników, mordować żydów i poniżać innych, o ile mi wiadomo, na naszym globie takiego prawa nie ma nikt, ale ciężko mi powiedzieć coś więcej, bo nie wychodzę z piwnicy :D
@ruszka: jeśli ktoś jest wegetarianinem, ponieważ wierzy, że zabijanie zwierząt jest moralnie złe, to nic dziwnego, że będzie chciał, żeby inni też się od niego powstrzymywali. To troszkę podobna sytuacja np. do małżeństw gejów, o których było tak głośno - ich przeciwnicy głośno mówią swoje zdanie, choć skoro takie małżeństwa im się nie podobają, to mogą ich nie zawierać i siedzieć cicho. Podobnie przeciwnicy aborcji - jeśli ktoś uważa usunięcie płodu
@RobertSiekiera: prawo karne nie zabrania mi zabicia zwierzęcia w sposób humanitarny celem zjedzenia, a to, że jest to widzimisie wegetarian, to tylko ich sprawa, ale takie porównanie jest krzywdzące. Osobiście mam to gdzieś, ale nikt do Hitlera nie chciałby być porównywany.
jeśli ktoś jest wegetarianinem, ponieważ wierzy, że zabijanie zwierząt jest moralnie złe, to nic dziwnego, że będzie chciał, żeby inni też się od niego powstrzymywali.


@RobertSiekiera:

Rośliny też czują, że są zjadane. Jeśli masz auto, komputer, smartfona, to wspierasz wyzysk dzieci w fabrykach w chinach tychże urządzeń. To co robią wege, to zwyczajna hipokryzja i pokazówka.