SĄSIAD Z PARTERU SIEDZI W OGRÓDKU Z KOLEGAMI, PIJE BROWARY I GRILLUJE
WYCZAJ MOMENT JAK SĄSIADKA Z DRUGIEGO PIĘTRA NA BALKONIE PODLEWA KWIATKI (ODBICIA W OKNACH BLOKU NAPRZECIWKO I SZPIEGOWSKIE LUSTERKO Z KACZORA DONALDA POMOGŁO XD)
WYLEJ UKRADKIEM SĄSIADOWI NA DOLE TAK Z PÓŁ SZKLANKI WODY NA ŁEB I SIĘ SCHOWAJ
PANI KWIATKOWSKA, PANI TROCHIE UWAŻA Z TO KONEWKO BO MNIE NA GŁOWE LECI CZO
OJ PRZEPRASZAM PANIE ZBYSIU MUSIAŁO SIĘ Z DONICZKI ULAĆ
ODCZEKAJ JESZCZE KILKA MINUT AŻ KWIATKOWSKA ZNIKNIE Z BALKONU
W-------L NA SĄSIADA CAŁE K---A WIADRO OD MOPA PEŁNE WODY I SIĘ SCHOWAJ
KWIATKOSKA TY STARA K------O NIE DARUJEEEE CI
KWIATKOWSKA OSZOŁOMIONA WYBIEGA NA BALKON I A TY MALINOWSKI CHAMIE PIJAKU JA NA CIEBIE DO ADMINISTRACJI NAPISZE
@Blackman: Rzecz dzieje się na głębokiej prowincji, z tych, w których talerz satelitarny z logo Polsatu stanowi wyznacznik wysokiej majętności. Dwunastorodzinny blok mieszkalny; osoby dramatu dwie: Pani Helcia Z, 70-paroletnia wdowa pogrążona w grafomanii (potrafi po dziś dzień pisać po 3-4 wiersze religijne na dobę, oczywiście pełna Częstochowa) & Pan Rabarbar - nieco głuchowaty, jowialny starszy pan z przemiłą żoną, obydwoje skorzy do żartów i często zaczepiający patologiczną młodzież, by pod przykrywką sąsiedzkiej
Warszawski Gocław na ilustracji to przypadek?( ͡° ͜ʖ ͡°)
Pani Helcia Z, 70-paroletnia wdowa pogrążona w grafomanii (potrafi po dziś dzień pisać po 3-4 wiersze religijne na dobę, oczywiście pełna Częstochowa)
&
Pan Rabarbar - nieco głuchowaty, jowialny starszy pan z przemiłą żoną, obydwoje skorzy do żartów i często zaczepiający patologiczną młodzież, by pod przykrywką sąsiedzkiej