Zupełnie inne nastawienie do ludzi i do siebie samych. Nie ma co porównywać do Polski, gdzie za brak świateł dostaniesz mandat, za ryske na przedniej szybie zbiorą Ci dowód. Tutaj nikt nigdy Cie nie zatrzyma dla rutynowej kontroli. Jak coś to powiedzą, że zapomniałeś włączyć świateł albo że masz spaloną żarówkę, a pękniętą szybe z przodu ma tutaj 30% samochodów. Większość pojazdów to dodge chargery lub duże suvy, oczywiście z orurowaniem z przodu do pościgów. Inna sprawa, że jak jest ograniczenie do 50 km/h to każdy tyle jedzie. Wyprzedza się rzadko bo każdy jedzie tyle ile można, nie mniej nie więcej.
Policja też ma tutaj spory szacunek, ostatnio policjant zginął na służbie (tak tak, w kanadzie też są morderstwa), w całym mieście ludzie na znak solidarności wieszali niebieskie wstążki na ogrodzeniach, drzewach, domach. Na pogrzebie były tłumy, cały konwój z ciałem przechodził głównymi ulicami miasta.
Kilka tygodni temu ktoś zrobił zdjęcie jak policjant zostawił samochód na miejscu na dwóch miejscach parkingowych w tym jedno dla inwalidów. Zdjęcie wysłano do policji, oficer nie kręcił, że akurat był na akcji albo, że to nie on. Dostał mandat jak zwykły obywatel. Policjant przyznał się, że wyskoczył (a jakże by inaczej) na pączka.
Zupełnie inne nastawienie do ludzi i do siebie samych. Nie ma co porównywać do Polski, gdzie za brak świateł dostaniesz mandat, za ryske na przedniej szybie zbiorą Ci dowód. Tutaj nikt nigdy Cie nie zatrzyma dla rutynowej kontroli. Jak coś to powiedzą, że zapomniałeś włączyć świateł albo że masz spaloną żarówkę, a pękniętą szybe z przodu ma tutaj 30% samochodów. Większość pojazdów to dodge chargery lub duże suvy, oczywiście z orurowaniem z przodu do pościgów. Inna sprawa, że jak jest ograniczenie do 50 km/h to każdy tyle jedzie. Wyprzedza się rzadko bo każdy jedzie tyle ile można, nie mniej nie więcej.
Policja też ma tutaj spory szacunek, ostatnio policjant zginął na służbie (tak tak, w kanadzie też są morderstwa), w całym mieście ludzie na znak solidarności wieszali niebieskie wstążki na ogrodzeniach, drzewach, domach. Na pogrzebie były tłumy, cały konwój z ciałem przechodził głównymi ulicami miasta.
Kilka tygodni temu ktoś zrobił zdjęcie jak policjant zostawił samochód na miejscu na dwóch miejscach parkingowych w tym jedno dla inwalidów. Zdjęcie wysłano do policji, oficer nie kręcił, że akurat był na akcji albo, że to nie on. Dostał mandat jak zwykły obywatel. Policjant przyznał się, że wyskoczył (a jakże by inaczej) na pączka.
Tutaj zdjęcie i opis sprawy http://globalnews.ca/news/2032018/edmonton-police-ticket-officer-for-parking-in-handicap-stall/
#emigracja
źródło: comment_ARhgDARJkLegGmbfjFDvXW1O5hmzA5t1.jpg
PobierzKomentarz usunięty przez autora