Wpis z mikrobloga

@blondeblossom: Wiesz co? Nie jestem Apollo, raczej trochę #suchoklates ale kiedy zaczął mi się robić po 10 latach pracy za biurkiem mały brzuszek zintensyfikowałem swoje ćwiczenia. To nieraz boli, często musisz walczyć z chęcią aby pójść spać albo coś zjeść. Wygląd to bardziej wysiłek umysłowy niż fizyczny ale wart podjęcia. Zdaniem niektórych jednak lepiej domagać się "akceptacji" (dla swojego lenistwa i głupoty) niż zrobić cokolwiek ze swoim życiem.
  • Odpowiedz
@xSQr: Nie zrozumiałeś. Chodzi mi o to że wybiegowe modelki serio często są wychudzone (chociaż teraz się z tym walczy) i jako nastolatka mając sporą niedowagę sama byłam smutna że nie mogę być aż tak szczupła.
Jasne że lepsza jest osoba dbająca o siebie ale i tak nijak porównywać zadbaną, szczupłą dziewczynę do wybiegowej modelki bo to są inne standardy wagowe.

Ja mam ogromny szacunek do osób z samozaparciem i
  • Odpowiedz
@blondeblossom: Ludzie nie są idealni, mało kto będzie wyglądał jak model czy modelka z magazynu i wcale nie o to w tym chodzi. Tu rozchodzi się o to czy robisz coś ze sobą, masz jakiś cel i pracujesz, jaką masz postawę w życiu. Coś może się nie udać, mogą zostać boczki i parę kg extra ale ktoś taki wzbudza o wiele większy szacunek niż grubas, który tylko kwiczy nad swoim
  • Odpowiedz
@xSQr: a jak mnie to wkurza, że świat zawsze idzie ze skrajności w skrajność.
Swoją drogą jestem od dziecka bardzo chudą osobą mimo, że jem słodycze itd. nigdy nie robiłam sobie diet. Ostatnimi czasy wręcz według niektórych to się powinnam wstydzić, że jestem taka chudą bo to już "nie modne" teraz się promuje modelki w rozmiarze XL czyli z wieszaków przeszlismy do waleni. Z jednej strony mamy modę na zdrową
  • Odpowiedz
A ja widzę sporo mlodych dziewczyn z ładną buzią i taaaką dooopą, jakaś moda? A do tego mega obcisłe przymałe ubranko !
  • Odpowiedz
@blondeblossom: tak z tym walczą, że w USA w zasadzie nie idzie dostać damskich ciuchów (zwłaszcza spodni) w rozmiarze 0, bo niby promują anoreksję. A przy wzroście 158cm i wadze 48kg rozmiar 2 to już worek ;__; Z kolei jak już coś jest w dostatecznie małej rozmiarówce, to zakładają, że jak dziewczyny są szczupłe, to od razu nie mają biustu, przez co i tak trzeba kupić coś większego i niedopasowanego.
  • Odpowiedz
@NieProszeoBana: W Polsce nie jest inaczej. Przy figurze gitary, klepsydry prawie nic nie można dostać. Czyli kup większe i dopasuj ;) Nie wiem jaki to rozmiar 0 ale pewnie przy moim 170cm wzrostu i 90 kilku cm w biodrach nie wcisnęłabym tylka :D Ale fakt. Trudno żebyś miala takie biodra jak wysokie dziewczyny skoro masz niecałe 160cm. A o niskich jak widać nikt nie pomyślał.
  • Odpowiedz
@blondeblossom: akurat wymiary mam dość klasyczne 85-66-88. Niby nie powinno być problemu, bo jak za długie, to zawsze można przyciąć/podgiąć/etc., ale jak widać jest. Ze skrajności w skrajność - chcąc jakoś walczyć z anoreksją i dążeniem do skrajnie szczupłej sylwetki, dyskryminują normalnych ludzi. Chcą, żeby otyli siebie zaakceptowali i jakoś wzięli się za siebie, promują otyłość.
  • Odpowiedz