Wpis z mikrobloga

"Uchwalone przez Sejm przepisy zakazują preimplantacyjnej diagnostyki genetycznej w celu wyboru cech fenotypowych, w tym płci dziecka, chyba, że wybór taki pozwoli uniknąć ciężkiej, nieuleczalnej choroby." tvn24

Czy wybieranie zarodków tak by nie było cięzkiej choroby to eugenika czy nie? Proszę obie strony o zabranie głosu.

#pytanie #etyka #invitro #4konserwy
  • 6
@volq: "nie zawsze oznacza coś złego (jak w tym przypadku, co nie znaczy że jest całkiem dobra)" mozesz rozwinac o wiecej przykladow dobrej i zlej, wedlug Ciebie?
I jeszcze dlaczego to pytanie: prowadzilem kilka razy rozmowy z ludzmi o bardziej lewicowatych pogladach, ktorzy zawsze mowili, ze eugenika zostala uznana za pseudonauke, jak to hitler zabijal ludzi bo chcial czystej rasy bla bla bla... I teraz nagle przyjeto uchwale o in-vitro z takim zapisem i wszyscy oni na FB klaszcza stopami ze szczesciea.
@Denx: Trochę eugenika to jest, ale przynajmniej taka, która pozwoli na rodzenie się dzieci nieobarczonych jakimiś strasznymi chorobami. Lepsze to, niż wybieranie czy Brajanek będzie rudym czy szatynem. Problem może pojawić się wtedy kiedy za "ciężką, nieuleczalną chorobę" zaczniemy uważać niski wzrost, krzywe zęby czy skłonność do otyłości.
@Denx: Wydaje mi się, że eugeniką można by to było nazwać gdyby selekcja przebiegała na poziomie rodziców, natomiast w tym wypadku wybór pada już z poziomu danego materiału genetycznego dlatego żadnych "lepszych" cech w następnym pokoleniu nie będzie, a jedynie takie jakie zaoferowali rodzice.